Paweł Kukiz został wystrychnięty na dudka przez Kaczyńskiego. Ale miłość jest ślepa
Paweł Kukiz został koncertowo wystrychnięty na dudka przez Jarosława Kaczyński. Pewnie się tym nie przejmie, bo miłość jest ślepa.
Największy polityczny przegryw ostatniej dekady, czyli Paweł Kukiz, po raz kolejny się przekonuje, jakim jest naiwniakiem. Jego fundamentalna antykorupcyjna ustawa to nic nie warta wydmuszka, bo PiS ją tak przerobił, że nie musi się z niczego tłumaczyć, a chodzi o ponad 3 mln zł. To m.in. umowy na wykorzystanie budynków Polsatu podczas „Programowego ula”.
Dziurawa ustawa
– Zgodnie z tzw. ustawą antykorupcyjną, uchwaloną pod naciskiem Pawła Kukiza, partie powinny wyliczać wszystkie wydatki w publicznym rejestrze umów. Prawo jest jednak dziurawe, a za jego złamanie partiom nic nie grozi – informuje Wirtualna Polska.
Portal podkreśla, że od PiS-owskiej konwencji minął miesiąc, a informacji o umowach z Polsatem nie ma. Umowy powinny zostać opublikowane w ciągu 14 dni po ich zawarciu.
– Kary za złamanie przepisów uchwalonych z inicjatywy Pawła Kukiza powinna nakładać Państwowa Komisja Wyborcza (PKW).
Ale przewodniczący PKW, w piśmie do marszałek Sejmu z 22 listopada 2022 r., poinformował, że przepisy są wadliwie skonstruowane, więc PKW żadnych kar nakładać nie może – mówi Krzysztof Urbaniak, prawnik i politolog, profesor Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
PKW nie ma narzędzi do egzekwowania od partii dostarczenia dokumentów, które są określone w nowych przepisach. Ponadto w ustawie nie wskazano trybu postępowania w takich przypadkach. – Nie wskazano też sądu, do którego partia mogłaby się odwoływać od decyzji PKW; nie ma ani słowa o tym, w jakim trybie i terminach takie odwołania miałyby się odbywać – tłumaczy prof. Urbaniak.
Wirtualna Polska zapytała Pawła Kukiza, co na ten temat sądzi. Muzyk dopiero od dziennikarza portalu dowiedział się, że został przez PiS wydymany.
–Nie wiedziałem, że ten jeden z zapisów szerokiej zakresowo ustawy tak wygląda. Nie brałem udziału w pracach komisji. Bardzo panu dziękuję za informację. Trzeba będzie złożyć poprawkę do tych przepisów – powiedział.
3 mln na konwencję
PiS wydał na „Programowy ul” 3 mln zł. Onet.pl napisał kilka dni temu, że prezes Jarosław Kaczyński był bardzo zaskoczony tak dużą kwotą i zlecił audyt całego przedsięwzięcia. Impreza była organizowana w budynkach Polsatu. Pisaliśmy o tym tutaj.
–Prezes na kilku spotkaniach miał wyrazić zdziwienie kosztami imprezy. Nie wiedział, że to będzie aż tyle. Mówi się o kwocie nawet 3,5 mln zł. To są ogromne pieniądze. Podobno prezes jest zbulwersowany i kazał zrobić analizę finansową wydarzenia – mówił rozmówca portalu.
Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie nie ujawnia, ile kosztował „Programowy ul”. Pytany o to w maju w Radiu Zet rzecznik partii Rafał Bochenek stwierdził, że to „wewnętrzna sprawa PiS”.
Źródło: Wirtualna Polska