ZROBIŁA TO!!! Wielki mecz Igi Świątek, jest MEDAL w Paryżu!!!
Iga Świątek grała ze Słowaczką Anną Karoliną Schmieldovą o brąz Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Polka wygrała w dwóch setach i zdobyła kolejny medal dla Polski!
Nieudany półfinał
Czwartek 1 sierpnia niestety nie był dla Polski dobrym dniem na paryskich igrzyskach. Iga Świątek przegrała 2:6, 5:7 w półfinale z Chinką Qinwen Zheng, co pozbawiło ją szans na olimpijskie złoto. Polka może nie była podczas tego turnieju w wybitnej formie, ale pokonywała kolejne rywalki, w decydujących momentach meczów pokazywała klasę. W półfinale nie była jednak sobą, popełniała masę niewymuszonych błędów, nie funkcjonował jej serwis. Być może presja gry o olimpijski finał okazała się zbyt duża. A może Polka nie pozbierała się po psychologicznych gierkach jej ćwierćfinałowej rywalki, Danielle Collins.
– Miałam „dziurę” na bekhendzie, to się zdarza, choć to moje najsolidniejsze ustawienie. Nie byłam najlepiej ustawiona, to przez to, że graliśmy mecze dzień po dniu i nie mieliśmy kiedy tego dopracować.
Starałam się korygować to w trakcie meczu i nie wychodziło mi – mówiła Świątek w pomeczowym wywiadzie dla Eurosportu.
– Prowadziłaś 4:0, rzadko się zdarza w twoim przypadku, by taka przewaga ci wypadła z rąk. Rywalka wróciła na swój poziom, ty nie byłaś w stanie tego poziomu utrzymać – mówił dziennikarz.
– Tak, z tego jak się ten mecz potoczył, to tak wynika. Po prostu… zawaliłam – odparła Świątek i zasmucona ukryła twarz w dłoniach.
Świątek gra o brąz
O tym wszystkim trzeba było zapomnieć i już następnego dnia wyjść na kort. Rywalką Polki w meczu o brązowy medal była Słowaczka Anna Karolina Schmieldova, która w półfinale przegrała z Chorwatką Donną Vekić. Jej awans do strefy medalowej jest sensacją, Polka znów była więc zdecydowaną faworytką.
Mecz rozpoczął się od gemów wygranych przez obie tenisistki przy swoich serwach. W kolejnym gemie Słowaczka przełamała Polkę i wyszła na prowadzenie. Później okazało się, że był to ostatni wygrany przez Schmieldovą gem w tym secie. Świątek odpowiedziała najlepiej, jak mogła – najpierw przełamaniem powrotnym, potem gładkim zwycięstwem przy swoim serwisie. Wyszła na prowadzenie, zrobiło się 3:2. Chwilę później liderka rankingu dorzuciła kolejne przełamanie, a następnie perfekcyjnie wykorzystała swój serwis i prowadziła już 5:2. Wygraną w secie przypieczętowała przełamaniem. Od brązowego medalu dzielił ją już tylko jeden wygrany set.
A ten zaczął się od pewnie wygranego gema przez Igę Świątek. Schmieldova zareagowała jednak równie skuteczną grą przy swoim serwisie. Było 1:1, ale liderka rankingu odpowiedziała kolejnymi wygranymi gemami. 2:1, 3:1, 4:1… Sytuacja w drugim secie robiła się coraz lepsza dla Polki. I Świątek nie dała sobie wydrzeć tej szansy! Wygrała w dwóch setach, 6:2, 6:1 i zdobyła brązowy medal igrzysk w Paryżu!