„Zielona granica” nie powalczy o Oscara. Zastanawiające kulisy pracy Komisji Oscarowej

Komisja Oscarowa uznała, że polskim filmem, który powalczy o prestiżową nagrodę będą „Chłopi”. Wszystko przez strach przed odwetem władzy?

Oscary nie dla „Zielonej Granicy”

Jaki polski film powinien powalczyć o Oscara z innymi nieanglojęzycznymi produkcjami? W ostatnim właśnie nad tym głowili się znawcy rodzimej kinematografii. Najczęściej wymieniano trzy tytuły i – „Kos”, który wygrał w Gdyni, kolorowych „Chłopów” o bardzo aktualnym wydźwięku, a także głośną i kontrowersyjną „Zieloną granicę”.

Ostatecznie Komisja Oscarowa zdecydowała, że to Chłopi mają reprezentować Polskę w walce o Oscary 2024 w kategorii najlepszego filmu międzynarodowego (nie jest wykluczone, że animacja będzie miała także szanse na inne statuetki). Filmu ten uznano za najbardziej… bezpieczny w kontekście politycznym. Nieco światła na ten wybór rzuciła Agnieszka Holland w rozmowie z „Hollywood Reporter”.

– Znam wszystkich członków Komisji Oscarowej. Powiedzieli mi, że uważają mój film za najlepszego kandydata, który miałby największe szanse (w walce o nominacje – przyp. red.), ale boją się, że w przypadku dokonania takiego wyboru rząd ich ukarze, ograniczając przyznawane filmom granty czy dofinansowania – powiedziała polska reżyserka. Samych Chłopów nazwała „doskonałym, kreatywnym pod względem artystycznym filmem” i dodała: Nie wybrali jakiejś gów… propagandy. To bardzo dobry film i gratuluję reżyserom.

Raczek ocenił „Chłopów”

Warto dodać, że wybór Komisji Oscarowej zapada większością głosów. Później musi zostać jednak zaakceptowany przez ministra kultury Piotra Glińskiego. Chyba wiemy jak to by się skończyło.

Co ciekawe, „Chłopi” będą miały swoją premierę dopiero w październiku, jednak produkcje znają już m.in. krytycy filmowi. Bezlitosny dla filmu był w swojej recenzji Tomasz Raczej, który dał filmowi ocenę 5 na 10. – Dla mnie ten film był 5 na 10, chociaż opinia o nim jest bardzo wysoka. Że to jest urocze, wstrząsające, ale nie chodzi o samą technikę, ale i aktorstwo, bo już tutaj mieliśmy dramat – ocenił. – Wiodące role grane przez młodych aktorów moim zdaniem były niedograne. (…) Postać Jagny (Kamila Urzędowska — przyp. red.) była trochę niedograna, nijaka, niedoreżyserowana – podsumował Raczek.

Źródło: naekranie.pl

2 Odpowiedzi na „Zielona granica” nie powalczy o Oscara. Zastanawiające kulisy pracy Komisji Oscarowej

  1. Piotr pisze:

    Panie Jędrusik, czy pan te brednie pisze z przekonania, czy na zamówienie? Czy pan już zna werdykt amerykańskiej akademii filmowej? Byle co pan zje, byle, co powie, byle judzić, byle się przypodobać ryżemu. Czy pan bredzi też ze strachu przed odwetem władzy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *