Żenady i Antyżenady cz. 35. Żenującym królem lasu został Piotr Gliński

W tym tygodniu żenującym królem lasu został Piotr Gliński. W jego przypadku zabrakło skali. Z drugiej strony mamy ripostę tygodnia.

Żenady

Miejsce 3

Zaprzysiężenie i odprawy

Zaprzysiężenie rządu Mateusza Morawieckiego to przedostatni akt tego żenującego przedstawienia. Ostatnim będzie wygłoszenie expose i przegrane głosowanie nad wotum zaufania.

Ale w tle tej marnej jakości sztuki są duże pieniądze. Za dwa tygodnie udawania wykonywania pracy ministrowie dostaną odprawy w wysokości 17,8 tys. zł. Mateusz Morawiecki otrzyma około 23 tys. zł na do widzenia. Podobno w PiS-ie panuje przekonanie, że tymczasowi ministrowie i fejkowy premier powinni zrzec się odpraw i przekazać je na cele charytatywne. Na razie nie garną się do tego. Tak wygląda ostatni PiS-owski skok na kasę.

Miejsce 2

Obcym alfabetem

Kaja Godek odkryła karty i zabrała się za rewizję granic. Tak jej się nie spodobał wpis mera Lwowa Andrija Sadowego, krytykującego polskie władze za bierność w sprawie protestu przewoźników, że zaczęła grozić powrotem Lwowa do Polski. Jej wpis to wypisz wymaluj kalka słów Siergieja Ławrowa i Marii Zacharowej. –Nie ma takiej bzdury, której nie byłaby pani w stanie napisać – skomentował rzecznik PSL Miłosz Motyka. Godek została upomniana także przez szefa BBN Jacka Siewierę.

Miejsce 1

Piotr Gliński

To była największa bezczelność tego tygodnia. W ostatnich dniach swojego urzędowania Piotr Gliński napisał wniosek o zmianę statutów TVP, Polskiego Radia i PAP-u. Były już minister chciał, żeby w likwidacji spółek uczestniczyli członkowie zarządów. To odpowiedź na jeden ze scenariuszy przygotowywanych przez Koalicję Obywatelską zakładający postawienie medialnych spółek w stan likwidacji. Dla Glińskiego najgorsze jest to, że na sam koniec PiS-owskich rządów wziął na siebie najbrudniejszą i najpodlejszą robotę, czyli betonowanie władzy w szczujni. Z taką łatką zostanie już na zawsze. Sęk w tym, że nawet jak te zmiany statutach wejdą w życie, to nie staną na przeszkodzie w odpolitycznieniu publicznych mediów.

Antyżenady

Miejsce 3

In-vitro

Przez Sejm przeszła obywatelska nowelizacja ustawy przywracająca finansowanie in-vitro z budżetu państwa. Za nowelizacją głosowało 268 posłów, przeciw było 118, wstrzymało się 50. Klub PiS podzielił się w tym głosowaniu – 23 głosy za ustawą, 102 przeciw, 49 wstrzymujących się. Jarosław Kaczyński wstrzymał się od głosu. Ustawa trafi teraz do Senatu. Z Pałacu Prezydenckiego płyną sygnały, że Andrzej Duda nie będzie się kładł Rejatanem i podpisze ustawę.

Miejsce 2

Zaprzysiężenie

Powyżej widać, że prezydent będzie często wymienianym ogniwem przez najbliższe dwa lata. Ustawę o in-vitro podpisze, ale to mogą być dobre złego początki. Ruska komisja wydała śmieszne rekomendacje, że Donald Tusk, Jacek Cichocki, Bogdan Klich, Tomasz Siemoniak i Bartłomiej Sienkiewicz nie powinni zajmować stanowisk i funkcji publicznych. To zrodziło podejrzenia, że Andrzej Duda może podjąć próbę utrudnienia zaprzysiężenia gabinetu Donalda Tuska. Prezydent podczas szczytu klimatycznego w Dubaju zapewnił, że nie będzie niczego blokował.

Miejsce 1

Procesowanie vs procedowanie

Można było się spodziewać, że na sali sejmowej prędzej czy później padnie taka riposta, która pójdzie PiS-owi w pięty. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przejęzyczył się i zamiast „procedować” powiedział „procesować”. Cała prawa strona sali plenarnej zaczęła mu wytykać pomyłkę. Hołownia wysłuchał zarzutów, przeprosił i nie mógł sobie odmówić komentarza. – Czy coś powiedziałem…? Najmocniej państwa przepraszam, ale czasami słowo proces tak ciśnie mi się na usta, że nie mogę się powstrzymać – odpowiedział.

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *