Zapytali Rodowicz, ile zarobi na „Sylwestrze Marzeń” TVP. Rozbrajająca odpowiedź, TEGO byście się nie spodziewali
Maryla Rodowicz i Edyta Górniak będą jednymi z gwiazd Sylwestra Marzeń TVP. Obie artystki dostaną znakomite wynagrodzenie za występ.
Szydło matką chrzestną
„Sylwester Marzeń” był przez lata oczkiem w głowie władz z Woronicza i jednym z najważniejszych wydarzeń organizowanych przez TVP. — Telewizja Polska potrafi zaspokajać wszystkie gusta, wszystkie wrażliwości oraz budować nawet w czasie nocy sylwestrowej rodzaj wspólnoty narodowej — tak imprezę w Zakopanem zapowiadał w grudniu 2021 r. Jacek Kurski. Były prezes TVP był zresztą pokazywany widzom niemal tak często, jak Maryla Rodowicz czy Edyta Górniak występujące na scenie.
Wszystko wskazywało na to, że w tym roku „Sylwester Marzeń” TVP nie odbędzie się w Zakopanem. Przeciwne były władze telewizji z Mateuszem Matyszkowiczem na czele (rozmyślali nad innym miejscem), także wielu polityków PiS nie widziało celu w wydaniu publicznych pieniędzy na imprezę. Szczególnie, że wyborczy skończyły się dla nich tak, jak się skończyły.
Ostatecznie nastąpił zwrot akcji, Zakopane dostało koncert sylwestrowy i miasto ponownie nie dołoży do jego organizacji z własnych pieniędzy. W mediach krążyła informacja, że w sprawie imprezy górale interweniowali nawet u Beaty Szydło i to ona jest matką chrzestną tegorocznego Sylwestra TVP w Zakopanem.
Ile zarobią Rodowicz i Górniak?
Gwiazdami imprezy będą m.in. Edyta Górniak i Maryla Rodowicz. Artystki będą też mogły liczyć na gwiazdorskie honoraria. — Moje stroje będą w czerwono-czarno-złotych kolorach. Ostatnie słowo należy do stylisty i jestem bardzo ciekawa, co wymyśli. Musi być efekt WOW —zapowiedziała Rodowicz w rozmowie z Plejadą. Wokalista za swój występ ma otrzymać 100 tys. zł.
A Edyta Górniak? „Jako jedna z pierwszych podpisała umowę. Jak co roku mogła liczyć na gwiazdorskie warunki, ale też na bardzo wysoką stawkę. Podczas koncertu będzie miała dwa wyjścia, oba z Allanem i zgarnie za nie 100 tys. zł. Allan będzie miał osobne wynagrodzenie, więc całe 100 tys. pójdzie na konto diwy. Taką samą stawkę w tym roku dostanie tylko Maryla. TVP bardzo zależało, żeby nie poszła do Polsatu, więc byli gotowi słono za to zapłacić” — zdradził informator Pudelka.
Serwis Plejada skontaktował się z Marylą Rodowicz, by potwierdzić medialne doniesienia ws. jej gaży. Odpowiedź artystki była zaskakująca. – Nie wiem, nie znam kwoty honorarium – powiedziała. Normalna sprawa. Każdy z nas pracuje i wynagrodzenie zawsze pozostaje niespodzianką.
Źródło Plejada.pl