Zakonnicy przepraszają, w krypcie krakowskiego kościoła zorganizowano… wystawę mody. „Tam nie było negliżu”

W krypcie kościoła ojców pijarów w Krakowie zorganizowano… wystawę mody.
Ekspozycja wzbudziła oburzenie wicedyrektorki Narodowego Instytutu Dziedzictwa Moniki Bogdanowskiej. Zakonnicy przepraszają.

Moda w kościele

W dniach 13-14 maja w krypcie kościoła pijarów w Krakowie można było obejrzeć… wystawę mody. Kto wkroczył tego dnia do kościoła Przemienienia Pańskiego, mógł podziwiać nie sztukę sakralną, a torebki i sukienki.

Inicjatywa oburzyła Monikę Bogdanowską, byłą małopolską konserwator zabytków, pełniącą obecnie funkcję wicedyrektorki Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Bogdanowska popełniła pełen ekspresji wpis, w którym nazywa wystawę „świętokradztwem i profanacją”. Była konserwator twierdzi, że doszło do momentu, w którym „cywilizacja, którą znamy, obyczaj, etyka przekroczyły krawędź za którą jest już tylko ciemna czeluść, przepaść z której nie ma powrotu”.

Ku jednoznacznemu potępieniu! To co budował rygor, tabu, wiara, wreszcie kultura zostało zerwane – nie przez barbarzyńcę, ale przez strażnika! Czy wyobrażają sobie państwo pokaz mody w czynnej świątyni, albo na cmentarzu? To i tak mało… – pisze Bogdanowska. Rzecz jest dla niej oburzająca, bo – jak stwierdza – „sensem podtrzymywania zabytków jest przekaz, który niosą. Przekaz będący niematerialnym dziedzictwem i doświadczeniem cywilizacji, świadectwem naszej kultury”.

Zakonnicy przepraszają

Na wpis Bogdanowskiej zareagował ojciec Józef Tarnawski SP, rektor pijarskiego kolegium. Wydał on specjalne oświadczenie na temat kontrowersyjnego pokazu mody.

– Przyjmuję słowa krytyki, a ponieważ wspomniana wystawa wywołała zgorszenie, dlatego przepraszam! – napisał o. Tarnawski. – Zgoda na przeprowadzenie tego wydarzenia opierała się z jednej strony na przekonaniu, że projektowanie mody należy do szeroko rozumianej kultury, a Krypta jest przestrzenią, w której przeżycie sacrum łączy się z działalnością artystyczną i edukacyjną, z drugiej na dopełnieniu zobowiązań względem instytucji dotującej renowację, gdzie warunkiem otrzymania dotacji było udostępnienie obiektu na wydarzenia nie tylko o charakterze religijnym – tłumaczył duchowny. Co istotne, nad wspomnianą renowacją czuwała właśnie Monika Bogdanowska, wówczas konserwator zabytków.

Głos w sprawie zabrał też autor ekspozycji, projektant Krzysztof Pliszczyński, znany pod pseudonimem PLICH.

– Tam nie było negliżu, nie było wulgarności. Była za to moda, była sztuka. Tam nie odbył się pokaz mody, jak pani konserwator twierdzi, a była to wystawa. Zabolał mnie ten komentarz – skomentował w rozmowie z TVN24 wpis Bogdanowskiej projektant. Podkreślił też, że wystawa była konsultowana z klasztorem.

– Uzgadniałem z zakonnikami, co może się na niej pojawić, a co nie, mając świadomość, że jest to delikatna tkanka i należy do niej podchodzić z szacunkiem. Zawsze mam w głowie również to, żeby kogoś nie urazić swoją postawą i zachowaniem. Trzeba zaznaczyć, że zasłoniliśmy obiekty sakralne – zaznacza PLICH.

Źródło: TVN24

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *