Wysłannik TV Republika chciał dopiec Barbarze Nowackiej. Bolesna riposta. „Minimum zachowania”

W czwartek na konferencji prasowej doszło do spięcia Barbary Nowackiej z pracownikiem TV Republika. Poszło o prace domowe.

Po co Duda tyle czekał?

W czwartek Barbara Nowacka spotkała się przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych. Cel? Omówienie projektu rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.

Poza ministerką edukacji w spotkaniu uczestniczyli jej zastępcy: Paulina Piechna-Więckiewicz oraz Henryk Kiepura.

Po spotkaniu Barbara Nowacka pojawiła się na konferencji prasowej. — Nam zależało, żeby wynagrodzenia szły jak najszybciej, a pan prezydent dopiero wczoraj zdecydował się podpisać budżet. Budżet, który realnie poprawia sytuację polskich pracowników, w szczególności — polskich nauczycieli i nauczycielek — powiedziała.

Dziennikarze dopytywali szefową MEN na ile pewne jest, że podwyżki będą od kwietnia. – Trochę to zależy od tempa negocjacji – stwierdziła Nowacka. — My żeśmy naprawdę liczyli, uchwalając budżet po przejęciu władzy, czyli w grudniu, że będzie to szło jak najszybciej. Jesteśmy, i mówię to bardzo osobiście, zasmuceni, że pan prezydent dla gry politycznej poświęcił spokój i bezpieczeństwo nauczycielek i nauczycieli wyjaśniła.

— Mam nadzieję, że będzie przestrzeń do pracy nad projektem ustawy, w którym proponowane jest powiązanie wysokości zarobków nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w kraju — powiedziała szefowa resortu edukacji.

TV Republika w akcji

W pewnym momencie głos zabrał Michał Jelonek z TV Republika. I zadał pytanie w stylu dawnego TVP – niezwiązane z tematem konferencji i pasujące pod gotową tezę.

— Z analizy danych wynika, że istnieje pozytywna zależność pomiędzy odrabianiem prac domowych, czy czasem, jaki uczniowie na to poświęcają, a ich wynikami w nauce. W tym raporcie czytamy również o pozytywnej zależności, jeżeli mówimy o uczniach, którzy notują gorsze wyniki w nauce, więc wynika z tego, że prace domowe polepszają oceny. Jak się pani do tego odniesie? — zapytał pracownik TV Republika.

Bardzo dziękuję za pytanie, które nie dotyczy tematu briefingu. Jak na pewno wie także Telewizja Republika, dotyczy on wynagrodzeń nauczycieli, którzy czekali i nie mogli ich otrzymać od rządu PiS, który tak chętnie w tej chwili uaktywnił się w kwestiach edukacji zripostowała Nowacka, po czym w pół zdania próbował jej wejść Jelonek. I ponownie dostał po głowie.

— Bardzo bym prosiła, żeby pan nie przerywał mojej wypowiedzi, dobrze? Takie minimum zachowania, byłabym zobowiązana — stwierdziła Barbara Nowacka. — My jesteśmy zwolennikami szkoły przyjaznej. Szkoły, w której młodzież może się rozwijać i w której różnice materialne pomiędzy poszczególnymi dziećmi, rodzinami, kapitałem społecznym, z jakimi przychodzą, dawały im wszystkim równą szansę na dobrą edukację — podsumowała.

Źródło: Onet

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *