Wyjątkowy gość w „Pytaniu na śniadanie”. 90-letni lekkoatleta skradł show! „Czy ja mogę trochę porządzić?”

W „Pytaniu na śniadanie” pojawił się wyjątkowy gość. 90-letni lekkoatleta skradł show. Pan Czesław zaczął pozdrawiać znajomych i nie dał prowadzącym dojść do głosu!

Długie pozdrowienia

„Pytanie na śniadanie” zaprosiło wyjątkowego gościa. W programie pojawił się 90-letni sportowiec-amator Czesław Pluszczewski. Mężczyzna cały czas prezentuje formę, której znacznie młodsi ludzie mogą tylko zazdrościć.

Pan Pluszczewski to lekkoatleta, który może pochwalić się pewnymi sukcesami.

Po prostu pojechałem na mistrzostwa świata do Torunia i zdobyłem sześć medalitrzy złote i trzy srebrne. W biegach 4×200 i w rzutach młotem, ciężarkiem, dyskiem, oszczepem, w pchnięciu kulą – mówi 90-latek. Senior zmierzył się przed kamerami z prowadzącym „Pytanie na śniadanie” Łukaszem Nowickim. Panowie rzucali piłką lekarską, a ta mała rywalizacja zakończyła się remisem.

Na koniec pan Pluszczewski postanowił pozdrowić swoich znajomych.

– Czy ja mogę trochę porządzić? – zapytał, a prowadzący ochoczo się zgodzili. I się zaczęło!

Pozdrawiam swoją żonę, swoje dzieci, swoich synów, swoje synowe, swoich wnuczków i jednego prawnuczka, który jest w łonie mojej wnuczkowej, takiej fajnej dziewczyny Klaudii. Serdecznie pozdrawiam, tu z Warszawy, mego dobrego znajomego, Czabana Józka i jego żonę w Sulęcinie…wyliczał 90-latek, nie zważając na zaniepokojonych o topniejący czas antenowy prowadzących. Wymieniał kolejne osoby.

Pozdrawiam wszystkich moich znajomych w Gliwicach. Pozdrawiam Sulęcin… mogliście przewidzieć trochę więcej czasu – powiedział, gdy prowadzący starali się delikatnie mu przerwać.

Pozdrów panią Gabrysię! – przypomniała towarzysząca mu siostra, pani Regina, a prowadzący nie mogli powstrzymać się od śmiechu.

Pytanie na śniadanie… i wpadka

Kilka tygodni temu w „Pytaniu na śniadanie” doszło do wpadki – prowadząca program Izabella Krzan i zaproszone do programu ekspertki nie zorientowały się, że są już na wizji. Widzowie usłyszeli rozmowę, której słyszeć nie powinni.

We wspomnianym odcinku programu „Pytanie na śniadanie” tematem było zjawisko inflammagingu. Co to jest? Jeśli nie wiecie, nie martwcie się – jedna z zaproszonych ekspertek też nie miała pojęcia. Izabella Krzan gościła w studiu kosmetolog Agnieszkę Winkowską-Sztabę i aktorkę Agnieszkę Kawiorską. I właśnie druga z pań miała lekki problem z zaproponowanym tematem. Przyznała wprost, że w temacie tego całego inflammagingu nie jest zbyt mocno zorientowana. Zakulisowa rozmowa, która raczej nie miała wyjść na światło dzienne, została niefortunnie uchwycona przez kamery. Panie nie wiedziały, że są nagrywane.

Teoretycznie nic nie wiem o inflammagingu, bo ja jestem jakby… – odparła przejęta Kawiorska. Krzan próbowała uspokoić swoją rozmówczynię.

Tak, dlatego będziemy wykorzystywać… – powiedziała i nagle zorientowała się, że są już na wizji, a zakulisowa rozmowa została usłyszana przez widzów. Patrz, tam jest kamera, możemy już pomachać widzom – próbowała wybrnąć prowadząca. Do akcji wkroczyła ekspertka-kosmetolog i dokładnie wyjaśniła, czym jest ów tajemniczy inflammaging. Reszta programu minęła już bez problemów.

Źródło: Pytanie na śniadanie

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *