Wieczorne sceny pod pomnikiem smoleńskim! Macierewicz złapał farbę, zareagowała policja. „Robicie przestepstwo”

screen/ Goniec.pl
Kolejna miesięcznica smoleńska za nami, kolejna, która zakończyła się skandalem, dodajmy. Na samym końcu przedstawienia na scenę wszedł Antoni Macierewicz. Z farbą.
Antoni Macierewicz wchodzi na scenę i maluje
W poniedziałek trwały obchody kolejnej miesięczny smoleńskiej, oczywiście ponownie doszło do przepychanek i wzajemnego wyzywania się. Kropkę nad „i” postawił jednak wieczorem Antoni Macierewicz, który wieczorem wrócił na miejsce z farbą w sprayu i zamazał nią napis zamieszczony na wieńcu złożonym przed pomnikiem. Wszystkiemu przyglądał się policjant, który ostrzegał posła PiS, że ma tego nie robić. — Panie pośle, informuję pana, że to jest niezgodne z prawem — powiedział do byłego ministra. Najbardziej zainteresowany pozostał jednak niewzruszony. — Ja pana informuję, że to państwo robicie przestępstwo – odpowiedział.
Co takiego było na tabliczce z wieńcem? Tradycyjnie chodzi o napis o treści „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski”. Czyli to samo co miesiąc: przeciwnicy PiS składają taki wieniec, a druga strona stara się zerwać tabliczkę (styl działania Jarosława Kaczyńskiego) albo zamazać napis (innowacyjna strategia Macierewicza). I tak obie strony wzajemnie się bawią.
Kaczyński atakuje
W poniedziałek lider PiS robił też wiele, by zirytować swoich przeciwników. – Jak zwykle mamy tutaj do czynienia… z jednej strony nasze spokojne uroczystości, a z drugiej te obrzydliwe ataki, obrzydliwe oszczerstwa, odrażające powtarzanie tez putinowskich, tego wszystkiego co wrogowie polskiej niepodległości, ludzie którzy Polskę okradali, ludzie którzy Polsce szkodzili i szkodzą z pełną determinacją i świadomością działają bez żadnej reakcji ze strony policji wbrew prawu. Tak wygląda to porozumienie Tuska. Policja nie wykonuje swoich obowiązków, bo takie ma polecenie i jest dziś w sojuszu z wrogami Polski i Putinem! I taka jest prawda o naszej rzeczywistości – mówił do zebranych.
Pod pomnikiem doszło też do przepychanek, gdy poseł Marek Suski chciał dostać się przez tłum do mężczyzny, który krzyczał do Kaczyńskiego: – Złodziej, kłamca!
Źródło: Onet