Ujawnili kulisy funkcjonowania PiS. TAK Kaczyński rządzi swoimi ludźmi. „Ma pewien kompleks na punkcie…”

Jak wyglądają kulisy zarządzania PiS? Czym kieruje się Jarosław Kaczyński przy podejmowaniu decyzji? Rąbka tajemnicy uchylił Kamil Dziubka, dziennikarz Onetu i autor książki kulisy PiS.

Dziennikarz Onetu Kamil Dziubka rozmawiał z ludźmi związanymi ze Zjednoczona Prawicą. Efektem tych rozmów jest książka „Kulisy PiS”.

Autor był gościem programu „Wywiad Polityczny” w TOK FM, gdzie zdradził, jak wyglądają kulisy PiS i jak rządzi partią Jarosław Kaczyński.

Istnieje opinia, że Kaczyński to „wybitny strateg”, który przewiduje wszystkie ruchy do przodu i rozgrywa opozycję niczym wytrawny szachista. Cóż, po ostatnich wyborach ta opinia może się zmieniła. Ale, jak zdradza Dziubka, Kaczyński często wpada w panikę i w podejmowaniu decyzji kieruje się emocjami. Ma też ulegać podszeptom innych ludzi.

– Kilka osób mi powiedziało, że Kaczyński ma kompleks na punkcie tego, jaką partią jest PiS, jacy ludzie są wokół niego i do jakiej grupy wyborców jego partia się odwołuje – mówił dziennikarz, mając na myśli, że PiS ma być partią ludową. – Stąd słabość prezesa do profesorów – prof. Legutko czy prof. Krasnodębskiego. To oni są głównymi doradcami Kaczyńskiego w sprawach zagranicznych. Co na przestrzeni ostatnich lat źle się kończyło, ale prezes nie daje sobie przemówić do rozsądku w tym względzie i pewnie to się już nie zmieni – ujawnia autor książki.

Słabość do Obajtka

Jak się okazuje, Kaczyński ma niezwykłą słabość do Daniela Obajtka. Jak dowiedział się dziennikarz podczas swoich rozmów, prezesa PiS i prezesa Orlenu łączy silna relacja.

– Wydawało mi się, że Obajtek jest takim trochę chłopkiem-roztropkiem, współczesnym Dyzmą. A ludzie, którzy go znają, mówią o nim, że ma niesamowity talent do tworzenia relacji, że to człowiek niezwykle uroczy. Idealnie skrojony pod profil Jarosława Kaczyńskiego, który bardzo go lubi, a podobno wręcz uwielbia. Niektórzy mówią, że łączy ich wręcz relacja ojcowsko-synowska – zdradził Kamil Dziubka. Jak wspomniał, do Orlenu wprowadzono najbardziej zaufaną przyjaciółkę Kaczyńskiego, Janinę Goss, by pilnowała Obajtka.

– I Janina Goss też już go kocha – zażartował Dziubka.

Jednak nie wszyscy mogą liczyć na takie traktowanie. Rozmówcy dziennikarza wspominali np. kryzys podczas wyborów kopertowych. Wówczas na Nowogrodzkiej usilnie przekonywano polityków Porozumienia, by poparli korespondencyjne głosowanie, którego przeciwnikiem był Jarosław Gowin.

– „Jeden z kolegów po takiej rozmowie zwymiotował. Oferta była prosta. Zostajesz z PiS, to będziesz żył, jak będziesz przeciwko wyborom kopertowym, to nie żyjesz” – przytaczała fragment książki prowadząca program Karolina Lewicka. – Oczywiście „nie żyjesz” w sensie politycznym, ale to pokazuje mafijną mentalność – skwitowała.

Źródło: TOK FM