Trump wskazał winnych wojny w Ukrainie. O Putinie ani mru mru! „Wykonali okropną robotę”

Screenshot: CBS Evening News
Donald Trump twierdzi, że wojna na Ukrainie wybuchła przez Joe Bidena oraz Wołodymyra Zełenskiego. Po raz kolejny zasugerował, że gdyby to on był w 2022 r. prezydentem, do rozpoczęcia się konfliktu by nie doszło.
Donald Trump obwinia Bidena i Zełenskiego
Dlaczego Rosja zaatakowała w 2022 r. Ukrainę? Na ten temat już teraz spierają się niektórzy eksperci ds. geopolityki i historycy, ale Donald Trump nie ma wątpliwości: to wina Joe Bidena i Wołodymyra Zełenskiego, którzy rządzili wtedy kolejno USA i w Kijowie. – Wojna między Rosją a Ukrainą to wojna Bidena, nie moja. Dopiero co tu trafiłem i przez cztery lata mojej kadencji nie miałem problemu z jej zapobiegnięciem. Prezydent Putin i wszyscy inni szanowali waszego prezydenta! NIE MIAŁEM NIC WSPÓLNEGO Z TĄ WOJNĄ, ALE PRACUJĘ CIĘŻKO, ABY ZATRZYMAĆ ŚMIERĆ I ZNISZCZENIE! – przekazał na swojej platformie społecznościowej Truth Social.
Skąd jednak taka teza? I tu pojawia się problem: Trump stawia tezę, ale nie wyjaśnia, o co dokładnie mu chodzi. – Prezydent Zełenski i skorumpowany Joe Biden wykonali absolutnie okropną robotę, pozwalając na rozpoczęcie tej farsy. Było tak wiele sposobów, aby zapobiec jej rozpoczęciu. Ale to przeszłość. Teraz musimy ją ZATRZYMAĆ, I TO SZYBKO. TO TAKIE SMUTNE! – dodał.
W czasie kampanii wyborczej wielokrotnie mówił, że gdyby to on był prezydentem USA w 2022 r. konflikt by nie wybuchł, ale jednocześnie obiecywał, że jeżeli tylko ponownie wygra walkę o Biały Dom, zakończy wojnę w ekspresowym tempie. Problem w tym, że, jak już teraz widać, zakończenie walk nie będzie takie proste, o czym w piątek powiedziała rzeczniczka Trumpa, Karoline Leavitt, która przyznała, że jej szef jest już mocno sfrustrowany postawą i Ukrainy, i Rosji.
Myślenie Johnem Mearsheimerem
Czy mówienie, że Ukraina sama jest sobie winna tego, że została zaatakowana przez Rosję, to szaleństwo albo cynizm? Z naszej, polskiej perspektywy tak, ale Trump, jak często wskazują prawicowi publicyści „myśli Johnem Mearsheimerem”. Chodzi o amerykańskiego eksperta ds. geopolityki, który w swojej głośniej książce „Tragizm polityki mocarstw” bronił tzw. podejścia realistycznego do polityki międzynarodowej.
W kontekście Ukrainy chodzi o to, że kraj ten powinien zaakceptować fakt, że jest sąsiadem Rosji i nie pchać się w ramiona Zachodu, bo zawsze będzie to wywoływało ostre reakcje Kremla. Można porównać to do ataku USA na Kubę, gdy ta starała się zbliżyć do ZSRR. Innymi słowy Trump niejako odbiera Kijowowi prawo do prowadzenia w pełni samodzielnej polityki zagranicznej.
Źródło: RMF FM, PAP, Social Truth
1 Odpowiedzi na Trump wskazał winnych wojny w Ukrainie. O Putinie ani mru mru! „Wykonali okropną robotę”
Cała prawda o Trampie jest w jego skrzętnie ukrywanych zeznaniach podatkowych być może wtedy ujawniło by się jak Tramp biznesmen oszukiwał swój kraj na podatkach, i jak sześciokrotny bankrut ma taki majątek. Niestety największe malwersacje finansowe to dzieło prawicowych patriotów bez względu na kraj.