Tragedia w centrum Warszawy! 25-latek wyskoczył z okna, goniła go policja. Kilka godzin później zmarł
Do wypadku doszło w centrum Warszawy. 25-latek po skoku z drugiego piętra próbował uciekać. Zmarł po interwencji policji.
Wyskoczył z okna, goniła go policja
Nieszczęsny wypadek wydarzył się w nocy 30 maja. Wtedy też warszawska policja otrzymała zgłoszenie o młodym mężczyźnie, który wyskoczył z mieszkania na drugim piętrze w jednej z kamienic mieszczących się przy Nowym Świecie. Okoliczności zdarzenia relacjonowali mieszkańcy budynku.
Według nich mężczyzna miał zachowywać się bardzo agresywnie. Z relacji świadków wynika, że był bardzo pobudzony, co potwierdziły późniejsze testy na obecność narkotyków w organizmie ofiary wypadku.
25-latek najpierw wyskoczył z drugiego piętra w jednej z zabytkowych kamienic. Następnie wstał i uciekł w stronę ul. Przybosia. To właśnie tam udało się go schwytać policji.
Złapanie mężczyzny wcale nie było łatwe, ponieważ adrenalina spowodowana wypadkiem w połączeniu z narkotykami, dawała dość „energetyczną” mieszankę. Policjanci byli zmuszeniu do użycia środków obezwładniających takich jak siła fizyczna, gaz czy kajdanki, ponieważ mężczyzna nie stosował się do poleceń, zachowywał się irracjonalnie i agresywnie.
Wczoraj około godziny 23.00 policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wyskoczył z dużej wysokości z mieszkania na terenie Śródmieścia. Po przybyciu policjantów mężczyzna był agresywny, zachowywał się irracjonalnie i nie stosował się do wydawanych poleceń.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) May 31, 2024
Tragiczny finał
Podczas interwencji policji u 25-latka doszło do utraty przytomności. Załoga przystąpiła do resuscytacji, którą kontynuowali aż do przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego. Medykom udało się przywrócić czynności życiowe mężczyzny, który następnie został przewieziony do szpitala.
25-latek, który ucierpiał w wypadku, został poddany wszystkim niezbędnym badaniom, które pomogły określić, czy na skutek skoku ze sporek wysokości doznał jakichś poważnych obrażeń. Okazało się, że chłopak ma złamany kręgosłup w odcinku szyjnym, stłuczone prawe płuco. Badania toksykologiczne potwierdziły również, że był pod wpływem narkotyków. Niestety, mimo starań medyków, mężczyzna zmarł o 3 nad ranem.
Policja, która przeszukała mieszkanie zmarłego, znalazła w nim sporą ilość mefedronu oraz kilkadziesiąt butelek po alkoholu. Sprawa została przejęta przez warszawską prokuraturę. Z relacji policji wynika, że podobnych wypadków w kraju nie brakuje.
22 maja policja z Inowrocławia otrzymała wezwanie do mężczyzny, który miał demolować mieszkanie oraz wyrzucać meble przez okno. Z racji, iż 27-latek był agresywny, policjanci użyli paralizatora, w wyniku czego mężczyzna stracił przytomność. Po zdarzeniu trafił do szpitala, gdzie zmarł. Sprawa trafiła do wyjaśnienia przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy.
Źródło: Fakt
1 Odpowiedzi na Tragedia w centrum Warszawy! 25-latek wyskoczył z okna, goniła go policja. Kilka godzin później zmarł
Nie szkoda mi bandziorów i takich typków z pod ciemnej gwiazdy.
Im ich mniej tym lepiej i bezpieczniej.