To jest jakiś żart?! Nie uwierzycie, co Mejza napisał w oświadczeniu majątkowym. Chodzi o… Tuska
Patrzymy na to i nie wierzymy. Łukasz Mejza skompromitował się już dawno, ale nic sobie z tego nie robi i kontynuuje swoje żenujące popisy. Kandydat PiS, wypełniając swoje oświadczenie majątkowe, zachował się jak przedszkolak – nie obrażając przedszkolaków.
Łukasz Mejza to bohater wyjątkowo ohydnej, nawet jak na standardy obecnej władzy, afery. Jak ujawnił portal WP, związana z nim firma naciąga rodziców chorych dzieci na eksperymentalne kuracje. Mejza utracił stanowisko wiceministra sportu, ale z polityki nie zniknął. Okazało się, że naciąganie rodziców chorych dzieci nie przeszkadza Nowogrodzkiej, bo skompromitowany polityk trafił na listy PiS. Warto też dodać, że znalazł się on w Sejmie w 2021 roku, z listy PSL, gdy zmarła posłanka Jolanta Fedak. Mejza szybko jednak przeszedł na stronę obozu władzy. Cóż, ten obóz takich właśnie osobników przyciąga.
Łukasz Mejza złożył oświadczenie majątkowe na koniec kadencji. Nie byłoby w tym nic sensacyjnego, gdyby nie kuriozalne zachowanie polityka. Otóż Mejza zachował się jak dziecko z piaskownicy, jak przedszkolak – na tym istotnym dokumencie dopisał pewną refleksję.
– Pogonimy Tuska! Do Berlina! – napisał na dole jednej ze stron dokumentu, obok swojej parafki. Chcielibyśmy zobaczyć, jak ta błyskotliwa idea pojawiła się w umyśle posła Mejzy. Chcielibyśmy zobaczyć jego pełne zadowolenia z siebie wąsate oblicze, gdy wypisywał te słowa. Ależ musiał być dumny z siebie! Ale pokazał temu Tuskowi!
Cóż, patrząc na zachowanie Mejzy, na to, jak degraduje ten niewielki już prestiż funkcji posła do kompletnego dna, wyrażamy nadzieję, że było to ostatnie oświadczenie majątkowe złożone przez Mejzę. Że po prostu nie będzie już musiał tego robić, bo posłem nie będzie.
Z oświadczenia majątkowego posła wynika, że dysponuje on oszczędnościami w wysokości ok. 500 tys. zł, 1,5 tys. euro oraz 200 dolarów. Ma też mieszkanie o powierzchni 59 m2, które warte jest ok. 500 tys. zł. Mejza jest właścicielem akcji w takich spółkach jak Vinci Eco Energy sp. z o.o. oraz Mejza Business Group i osiągnął z tego tytułu dochód w wysokości ponad 114 tys. zł. Polityk ma też kilka kredytów i posiada zobowiązania wobec Urzędu Skarbowego w kwocie ok. 60 tys. Zł.
2 Odpowiedzi na To jest jakiś żart?! Nie uwierzycie, co Mejza napisał w oświadczeniu majątkowym. Chodzi o… Tuska
Ściga się z Kowalskim na wiernopoddańczą głupotę 😉
Wyjątkowo odrażający typ.