TE słowa nie spodobają się Miszczakowi. Legenda telewizji krytykuje zwolnienia w Polsacie. „Był dobry, teraz nie oglądam”

Stanisława Ryster skomentowała decyzje personalne Edwarda Miszczaka. Legenda telewizji przyznała, że nie podobają się jej zmiany w Polsacie.

Duże zmiany w Polsacie

Stanisława Ryster jest jedną z kultowych postaci polskiej telewizji. Legendarna prezenterka zaskarbiła sobie sympatię widzów za sprawą prowadzenia jednego z najpopularniejszych teleturniejów w historii TVP. „Wielka gra”, bo o niej mowa, przez lata cieszyła się ogromnym zainteresowaniem widzów, a Stanisława Ryster niesłabnącą sympatią.

Legendarna prezenterka udzieliła ostatnio wywiadu „Faktowi”, w którym oceniła ostatnie decyzje (a właściwie głośne zwolnienia) Edwarda Miszczaka w Telewizji Polsat.

A tych było sporo i wywołały ogromne poruszenie zarówno wśród widzów, jak i całej branży rozrywkowej.

Najpierw najgłośniej zrobiło się o zmianach w popularnym show „Twoja Twarz Brzmi Znajom”. Z programem pożegnała się Katarzyna Skrzynecka, z nią podążył Piotr Gąsowski, z jury wyleciał też Michał Wiśniewski. Jakby tego było mało, Edward Miszczak podziękował też choreografowi Krzysztofowi Krisowi Adamskiemu, który na odchodne otrzymał cygara i zapalniczkę.

Stanisława Ryster rozczarowana

Później wybuchła prawdziwa bomba, bo dyrektor Polsatu podziękował Katarzynie Dowbor, która przez lata prowadziła program „Nasz nowy dom”. „Dziękujemy Katarzynie Dowbor za ogromną wrażliwość, zaangażowanie, profesjonalizm i wkład, który wniosła w tworzenie naszego programu” – przekazał dyrektor programowy Polsatu, a Dowbor z budynku stacji wyszła z bukietem kwiatów i zdziwioną miną.

Jak te zmiany ocenia Stanisława Ryster? – Polsat bardzo dobrze robił program „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. I sami go sobie popsuli – oceniła legendarna prezenterka. – Odsunęli Gąsowskiego od prowadzenia, Kasi Skrzyneckiej też nie ma. Jej aż miło było słuchać, bo Kasia ma bardzo dobre wykształcenie muzyczne. Ona wie i się zna – dodała. Ryster zdziwiło też podziękowanie za współpracę Michałowi Wiśniewskiemu. – Ku mojemu zdziwieniu, bardzo ładnie oceniał ludzi Michał Wiśniewski, naprawdę ładnie. Program był dobry, a teraz ja go nie oglądam przyznała.

Kilka miesięcy temu Stanisława Ryster również udzieliła wywiadu „Faktowi”, w którym pokusiła się o krytykę. Tym razem chodziło jednak o TVP.

– Na „Wielkim teście. 70 lat TVP” Maciek Kurzajewski tak szybko czytał pytania, jakby ktoś stał mu nad głową z pistoletem i groził, że jeśli się spóźni, choć o ćwierć sekundy, to go zastrzeli. Prezenterzy w telewizji posługują się tak fatalną polszczyzną, że nie mogę tego słuchać. We wszystkich telewizjach prowadzący robią okropne błędy językowe. Tacy jesteśmy patrioci, a nie mamy szacunku do własnego języka? – skrytykowała Stanisława Ryster.

– O mnie coś tam wspomnieli, kiedy objęłam „Wielką Grę”. Ale za to panienki, które tam występowały, były w wieczorowych sukniach. Teraz taka moda w telewizji państwowej. Przy byle okazji panienki wychodzą z biustami na wierzchu w wieczorowych sukniach. Ja chyba się do tego nie nadaję, bo mam inne wyobrażenie o elegancji. Uważam, że każdy dzień, każda pora ma swoje wymagania – stwierdziła Ryster.

Źródło: Fakt.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *