Także Przemysław Czarnek wyznał swoje „uczucia” Szymonowi Hołowni. „To pajac z TVN-u”

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia jest coraz częstszym obiektem westchnień polityków PiS. Przemysław Czarnek także wyznał mu swoje uczucie.

Jarosław Kaczyński w każdej wolnej chwili straszy marszałka Sejmu Szymona Hołownię. Jednego dnia jest to pluton prokuratorów, a drugiego pozbawia go pełnionej funkcji, bo w jego przekonaniu Sejm nie istnieje i jest nielegalny. Prezes rzucił piłeczkę, a ogary za nią biegną.

Przemysław Czarnek ani myśli ustępować retorycznie prezesowi, więc gna przez łąki i pola krzycząc o „pajacu z TVN-u”. „Gazeta Wyborcza” opisuje spotkanie wyborcze byłego ministra edukacji.

Moskwa, Berlin i „pajac z TVN-u”

W sobotę Jarosław Kaczyński potwierdził, że partia nie ma żadnego pomysłu na bycie w opozycji i na kampanię samorządowo-europejską. W kampanii parlamentarnej PiS pokazał, że ich szczytem możliwości jest tylko hejt i nienawiść i ta linia zostanie utrzymana. Były szef resortu edukacji zajechał ze swoją świtą na spotkanie wyborcze do Opola i zbluzgał marszałka Sejmu.

Gdy już publika wykrzyczała, że Szymona Hołownia jest zdrajcą, do akcji wszedł Przemysław Czarnek. – To pajac z TVN-u, który wykonuje posłusznie rozkazy Tuska, płynące oczywiście z Brukseli, Berlina i Moskwy – wziął rozpęd.

To szef partyjki Polska 2050. Kto do tej partii należy? Pani Róża von Thun coś tam. Ja będę tak mówił, bo nie muszę znać całego niemieckiego nazwiska. Moja rola, by myśleć po polsku i dbać o interes państwa polskiego – gnał Przemysław Czarnek.

Paulina Hennig-Kloska. Jakże polsko brzmiące nazwisko. Jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiła, to zdjęła symbol Polski Walczącej z budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska i schowała do piwnicy. Kim jest Hennig-Kloska? – zapytał. – Zdrajca! – krzyknęła sala.

Tusk przywozi rozkazy

Nie zabrakło oczywiście odniesień do premiera Donalda Tuska. Naturalnie szef rządu też jest zdrajcą i „przywozi rozkazy z Berlina, Moskwy i Brukseli”.

Wykonywanie interesów niemieckich to jest służba interesom moskiewskim. Jeśli Polacy o tym zapomną, to niebezpieczeństwo nie czyha za kilkanaście lat, tylko za dwa, trzy lata – mówił. – Ja nie przyjechałem tutaj straszyć, ja przyjechałem pokazać, jak nieprawdopodobnie złożona jest geopolityczna sytuacja Polski w tym zglobalizowanym świecie – dodał.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

2 Odpowiedzi na Także Przemysław Czarnek wyznał swoje „uczucia” Szymonowi Hołowni. „To pajac z TVN-u”

  1. niecoś pisze:

    niestety, jest gorzej. Kaczka chce po prostu władzy, za wszelką cenę. Jeśli trzeba będzie dać dudę czy du*y za to, zrobi to bez wahania. I prędzej to NASA niż NATO weźmie tego kretona za inspirację 😀

  2. sam pisze:

    Knur i reszta trzody sieją hejt i nienawiść. Wspomagając Putina w operacji hybrydowej, mającej zapewne odnieść taki skutek, jak agitacja radziecka w 1918 roku, będąca przygotowaniem do próby zaprowadzenia w Europie rewolucyjnego ładu. Jak wiadomo, atakowanie Unii przez PiS służy Unii, a nie Ruskim – prawda? Próby osłabienia jej spójności i co za tym idzie – osłabienie wspólnych działań mających powstrzymać – albo choć utrudnić – prowadzenie wojny – to prawie jawne wspieranie Putina. PiS zdaje mi się gra na dwa fronty, próbując osłabić i Unię i Rosję. Teoretycznie cwane, ale niezwykle ryzykowne, biorąc pod uwagę potencjał gospodarczy i obronny Polski. I bardziej oparte na chciejstwie, niż na rzetelnych analizach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *