Takiego przemówienia dawno nie było. Po słowach Barbary Nowackiej politycy PiS mogli tylko spuścić wzrok

— Milczcie, bo o śmierci mówię. Milczcie, bo czasami w imię pewnej powagi trzeba zachować spokój – mówiła Barbara Nowacka do polityków PiS w emocjonalnym wystąpieniu w Sejmie.

To już koniec

11 grudnia na długo pozostanie w pamięci wszystkich Polek i Polaków, którzy choćby w najmniejszym stopniu interesują się polityką. Po 8 latach PiS straci władzę i rządy Jarosława Kaczyńskiego będą miały swój kres. W poniedziałek pożegnalne expose (nazywane przewrotnie endpose) wygłosił żegnający się z urzędem premier Mateusz Morawiecki.

I usłyszeliśmy to, czego mogliśmy się spodziewać. Prawo i Sprawiedliwość zastało Polskę drewnianą, a zostawia – nowoczesną, równą, tolerancyjną, bogatą, rozwijającą się, bezpieczną. Okazuje się, że rządy Mateusza Morawieckiego sprawiły, że żyjemy w kraju mlekiem i miodem płynącym i prawdopodobnie jesteśmy w najlepszym momencie w naszej historii. Słuchając premiera aż trudno uwierzyć, że PiS przerżnął wybory.

Po wystąpieniu Mateusza Morawieckiego głos zabierali kolejni posłowie. Zaczęło się od Barbary Nowackiej. I było to wystąpienie przez wielkie „W”. Posłanka Koalicji Obywatelskiej w ciągu 10 minut bezwzględnie wypunktowała rządy PiS – na wielu płaszczyznach. Było to wystąpienie emocjonalne, ale konkretne. Mocne, ale analityczne. Politycy odchodzącej władzy powinni tylko spuścić głowy słuchając Nowackiej, bo to był nokaut.

Barbara Nowacka nokautuje PiS

– Panie premierze, po tych latach, jak panu nie wstyd, jak panu nie wstyd mówić te wszystkie kłamstwa. Jak pan w tej izbie może mówić o pakcie demokratycznym. Pana koledzy dawali nam po 30 sekund na wystąpienie. Pana koledzy i koleżanki zdewastowali instytucje publiczne. Pana koledzy i koleżanki doprowadzili do upadku usług publicznych – grzmiała Barbara Nowacka.

Powinien pan wiedzieć, jak was Polacy zapamiętają. Zapamiętają gigantyczną inflację. Zapamiętają biedę, upadek firm, w Polsce było coraz więcej głodnych dzieci, a pan mówi o dobrej polityce socjalnej – kontynuowała posłanka KO.

– Wiecie, ile za waszych rządów czeka się na lekarza? Katowice, psychiatria – 2265 dni. Tak wygląda wasze bezpieczeństwo zdrowotne. Kobiety do endokrynologa czekają po kilkaset dni – mówiła Nowacka.

– Pan, prezesie Kaczyński, tak dzielił Polaków, mówiąc o gorszym sorcie. Czy to miało budować polską wspólnotę? – Nie było was, kiedy trzeba było interweniować w kwestii przemocy wobec dzieci. Obudziliście się za późno, kiedy Kamilek już nie żył. Nie było was, kiedy kobiety protestowały, bo bały się o swoją przyszłość. Nie było was, kiedy umierała Izabela z Pszczyny. Nie było was, bo to była wasza decyzja polityczna – wyliczała.

– Doprowadziliście do upadku tę ważną służbę i zhańbiliście polski mundur nie tylko nieudacznikiem komendantem, ale mataczeniem przy śmierciach na komisariat. Przy oszustwach, które popełniali wasi funkcjonariusze i przy politycznym użyciu pałek i gazu wobec protestujących o swoje prawa kobiet. Woleliście chronić jednego polityka, zamiast dbać o bezpieczeństwo publiczne – mówiła w Sejmie Nowacka.

— Rozumiemy, że jest wam ciężko. Rozumiemy, że jest wam ciężko słyszeć prawdę o waszych rządach — kontynuowała posłanka KO. Gdy po jej słowach o braku pojednania po 2010 r. na sali ponownie rozległa się wrzawa, podniosła głos. — Milczcie, bo o śmierci mówię. Milczcie, bo czasami w imię pewnej powagi trzeba zachować spokój. A wy żescie pozwolili sobie na obrzydliwe rzeczy dotyczące właśnie podziałów — grzmiała Barbara Nowacka.

Politycy KO, Trzeciej Drogi i Lewicy podsumowali przemówienie Barbary Nowackiej owacją na stojąco.

Źródło: TVN24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *