Szrot zagalopował się w swojej „interwencji poselskiej”. Niebywałe, co wyczyniał. „Na to jest paragraf”

Były prezydencki minister, a teraz poseł PiS Paweł Szrot, podszywał się pod funkcjonariusza policji. Na to są paragrafy.

Przedświąteczna sobota stała pod znakiem PiS-owskiego szału. Posłowie PiS „walczą” o media publiczne i w ramach kontroli poselskiej wkraczają do budynków PAP, TVP i blokują funkcjonowanie instytucji. A co najważniejsze, przekraczają swoje uprawnienia.

Posłowie do Parlamentu Europejskiego (w tym Beata Szydło i Bogdan Rzońca) nie posiadają uprawnień do uzyskiwania informacji i wstępu do pomieszczeń (art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora) i podejmowania interwencji (art. 20). Lata temu pisali o tym eksperci BAS-u – pisze Patryk Wachowiec.

Podobnie ma się sytuacja z Jackiem Ozdobą, która pozwolił sobie na ulicy zatrzymać pracownika TVP. Niewinny człowiek został oskarżony o kradzież. – To nie jest interwencja poselska, tylko bandyterka – napisał Kamil Dziubka, dziennikarz Onetu.

Podsumujmy: poseł Szrot podaje się za policjanta, poseł Ozdoba łapie na ulicach ludzi, szarpie i pomawia o kradzież, poseł Szynkowski vel Sęk popycha ochroniarzy. A to dopiero połowa soboty z bandziorami z PiS – skomentował Piotr Żytnicki, dziennikarz „Gazety Wyborczej”.

Poseł podszywa się pod policjanta

I tutaj dochodzimy do największego skandalu, a raczej do popełnienia przestępstwa. Były prezydencki minister Paweł Szrot, a teraz poseł PiS, podszywał się pod funkcjonariusza policji.

Poseł PiS Paweł Szrot podaje się za policjanta i wbija do gabinetu w TVP. Za to jest paragraf. Immunitet to nie przepustka do bycia bezkarnym. Taki człowiek doradzał do niedawna Andzejowi Dudzie – napisała Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO.

Sędzia Paweł Strumiński w rozmowie z OKO. Press zwraca uwagę, że interwencja poselska Pawła Szrota rozpoczyna się od podania się przez niego za policjanta.

Poseł popełnia przestępstwo, podając się za funkcjonariusza policji – mówi sędzia. – Dla bytu tego przestępstwa wystarczy wywołanie u odbiorcy poczucia, że osoba ta jest policjantem, w wyniku czego podporządkowuje się jej poleceniom – tłumaczy.

Zgodnie z art. 227 Kodeksu karnego: „Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego, albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.

Źródło: OKO. Press, Media

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

2 Odpowiedzi na Szrot zagalopował się w swojej „interwencji poselskiej”. Niebywałe, co wyczyniał. „Na to jest paragraf”

  1. Edward pisze:

    Dlaczego niema jeszcze wniosku z urzędu o ściganie za podszywanie się pod policja a Ozdoba to nie poseł tylko jakiś bandzior z ulicy

  2. sam pisze:

    PiSowcy próbują wprowadzić „stan wojenny od tyłu”. Czyli tam, gdzie nikt im niczego nie zabrania, ;odszywają się pod gnębionych, sami gnębiąc innych. Nawet komuna w 1989 pogodziła się z wyrokiem demokracji, ale nie PiS…ci bolszewicy są jak hunwejbini…pod wodzą Jaro tse Kacz…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *