Szokujące doniesienia z Włoch! Papież Franciszek ofiarą niecnego procederu? „Nie można wykluczyć”

fot. michael_swan / Flickr
We Włoszech wybuchła afera podsłuchowa. W całej sprawie jest też wątek watykański, a pośrednio podsłuchiwany mógł być nawet… papież Franciszek.
W Polsce mieliśmy podsłuchową aferę Pegasusa, we Włoszech wybuchła podobna afera, ale dotycząca inwigilacji systemem Graphite. W lutym okazało się, że włoski aktywista Luca Casarini, założyciel organizacji pozarządowej Mediterranea Saving Humans, był szpiegowany przy użyciu oprogramowania Graphite, systemu inwigilacji izraelskiej firmy Paragon Solutions.
Ruszyło śledztwo w tej sprawie, wkrótce okazało się, że inwigilowany był również kapelan Mediterranea Saving Humans, czyli ksiądz Mattia Ferrari.
– Nie wiemy, czy chodzi o Paragon w moim przypadku, ale mówi się o tak zwanej sprawie Paragon, bo wszystko zaczęło się od przypadku Luki Casariniego, zaatakowanego przez program szpiegowski Graphite firmy Paragon – mówił duchowny w programie na antenie telewizji Nove. – Rozpoczęło się postępowanie cywilne, by ustalić, jakie inne osoby mogły być też celem inwigilacji przy użyciu Graphite lub zbliżonego systemu. W minionych dniach odkryto, że także na mój telefon 8 lutego 2024 roku wpłynął komunikat o ataku ze strony szpiegowskiego oprogramowania, związanego z podmiotami rządowymi, które nie zostały zidentyfikowane – wyjaśnił. Nie wiadomo, jak długo był podsłuchiwany. W tej sprawie wciąż trwają analizy.
Co ciekawe, w tamtym okresie ksiądz Ferrari rozmawiał przez telefon z papieżem Franciszkiem. Omawiali temat migrantów więzionych w Libii i pomocy dla nich. Oznacza to więc, że pośrednio podsłuchiwany był też… papież.
– Jeśli ksiądz Mattia był podsłuchiwany, słuchano także papieża Franciszka i to wiele razy – powiedział dziennikarz włoskiego dziennika „Avvenire” Nello Scavo. – Nie można wykluczyć, że w ten sposób pośrednio podsłuchiwany był również papież – podkreślił.
Trzeba też zwrócić uwagę, że Luca Casarini był gościem synodu w Watykanie, gdzie brał udział w spotkaniach „za zamkniętymi drzwiami”.
Papież Franciszek pozostaje w szpitalu. W najnowszym komunikacie Watykan przekazał, że 88-letni duchowny „całą noc z poniedziałku na wtorek spał, a rano kontynuował odpoczynek”. W poniedziałek informowano, że papież doświadczył „dwóch incydentów ostrej niewydolności oddechowej”.
Źródło: PAP