Szok na Nowogrodzkiej, prezes patrzy i nie wierzy. Nawet umizgi do rolników nie pomogły PiS

Politycy Prawa i Sprawiedliwość desperacko próbują znaleźć nośny temat, który pozwoli im przełamać złą passę w spadających notowaniach. Ostatnie dni pokazują, że nadziei na wzrost sympatii poszukują wśród protestujących rolników. Efektów jednak nie widać – najnowszy sondaż pokazuje trwały trend spadkowy w notowaniach PiS.

Nie ma dnia, by czołowi politycy największej partii opozycyjnej nie manifestowali swojego wielkiego poparcia dla protestów polskich rolników. Widać to w wypowiedziach dla mediów i w mediach społecznościowych.

Na każdym kroku próbują przekonywać, że blokady dróg i granic to efekt sprzeciwu wobec rządu Donalda Tuska i chcą ustawić się w roli jedynej siły, która ich problemy może rozwiązać. Marzy im się, by złość tej grupy społecznej pokazał jakiś sondaż badania opinii publicznej.

Zapominają jednak najwyraźniej, że dzisiejsze protesty to efekt zaniedbań wielu ostatnich lat, a Zielony Ład to postanowienia, które zachwalał sam Jarosław Kaczyński, a wprowadzał komisarz rolnictwa z PiS, Janusz Wojciechowski. Dziś politycy poprzedniej ekipy rządzącej stroją się w piórka obrońców polskiego rolnictwa, a często, jak ujawniono w mediach społecznościowych, przebierają się za samych zbuntowanych rolników.

Te maskarady nie wpływają jednak na zmianę nastrojów społecznych. Jak się okazuje sprawa sprzeciwu polskich rolników nie ma przełożenia na wzrost notowań PiS. Jak informuje Wirtualna Polska, publikując najnowszy sondaż, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, z bezpieczną przewagą wygrałaby je Koalicja Obywatelska, zdobywając 32,6% głosów. Z wynikiem poniżej 30% na drugim miejscu byłoby Prawo i Sprawiedliwość.

Eksperci komentujący wyniki sondażu są zgodni. Największa partia obozu rządzącego pozostaje na fali wznoszącej. Wyborcy Koalicji 15 Października wyraźnie popierają jej działania i oczekują dalszego sprzątania po PiS-ie. Wielu wyborców raduje fakt, że rozpoczęły się rozliczenia ekipy Zjednoczonej Prawicy i chce oglądać ich dalszy ciąg.

Z kolei Prawo i Sprawiedliwość pozostaje w głębokiej defensywie i wyraźnie widoczny jest brak pomysłu na odwrócenie trendu. Prezes Kaczyński wydaje się być zagubiony i zdruzgotany porażką w wyborach, a wśród jego podwładnych coraz częściej słychać pomruki niezadowolenia, że może rację mają niektóre autorytety prawicy, że pora przekonać Kaczyńskiego do odejścia.

 

Avatar photo
Michał Kuczyński

Ciężko jest funkcjonować w rzeczywistości, w której prawdę trzeba z wielkim trudem udowadniać, a kłamstwo trafia do mas bez weryfikacji. Piszę i komentuję politykę i sprawy gospodarcze od kiedy pamiętam, najpierw z perspektywy studenta prawa, potem urzędnika, dziś przedsiębiorcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *