Steczkowska wydała specjalne oświadczenia po występie w Opolu. „To nie był polityczny protest”
Justyna Steczkowska odniosła się do komentarzy nt. napisu „myśl samodzielnie” na jej koszuli w Opolu. Jak się okazuje, to nie był manifest polityczny.
Piosenkarka śpiewa Ciechowskiego w Opolu
Jak dobrze, że to już za nami. 60. jubileuszowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu przeszedł do historii. Ale jaka to historia? Przez trzy dni na opolskiej scenie oglądaliśmy właściwie te same twarze, wiele z nich widzieliśmy pierwszy (i być może ostatni) raz w życiu. Wokaliści i wokalistki ( w tym Justyna Steczkowska) wykonywali w większości utwory już nieżyjących artystów, a także artystów, którzy propagandową TVP omijają szerokim łukiem od lat. Doprawdy groteskowo w tych okolicznościach brzmiały utwory Perfectu, Maanamu, Jacka Skubikowskiego czy Grzegorza Ciechowskiego.
To właśnie utwór nieżyjącego lidera Republiki wzięła na warsztat Justyna Steczkowska, która nie ma problemu z firmowaniem swoją twarzą i swoimi utworami propagandowej telewizji. Steczkowska wykonała na opolskiej scenie utwór „Moja krew”, jednak najwięcej po jej występie mówiło się o „manifeście”, którego doszukiwali się niektórzy. O co chodzi?
Artystka miała na plecach napis „myśl samodzielnie”. Sama zainteresowana wobec lawiny komentarzy postanowiła wyjaśnić o co jej chodziło, a może właśnie o co jej nie chodziło.
– Kochani, umieszczam Wam tutaj piosenkę „Dziwny jest ten świat” z Festiwalu w Opolu. Dla wszystkich tych, którzy kolejny raz ze wszystkich możliwych stron atakują mnie tylko dlatego, że napisałam na koszuli „Myśl samodzielnie”. To nie był polityczny protest. Zaśpiewałam piosenkę „Moja krew” Grzegorza Ciechowskiego, którego darzyłam wielkim szacunkiem jako artystę i lubiłam jako człowieka i z którym nagrałam dwie płyty. „Moja krew” to piosenka o manipulacji, stąd napis na koszuli – rozpoczęła.
– Więc bardzo Was proszę zatrzymajcie się z tym hejtem i przypisywaniem mi politycznych manifestów i pouczania mnie co powinnam robić i myśleć w wieku 50 lat. W swoim życiu wybieram samodzielne myślenie. Jesteście panami mojego medialnego życia, więc zamiast wylewać hektolitry hejtu, nienawiści i gniewu, weźcie do ręki pilota i wyłączcie telewizor. Skasujcie mnie ze swoich mediów społecznościowych, a zniknę z Waszej przestrzeni, to proste. Każdy z Was ma wybór – napisała stanowczo na Instagramie Justyna Steczkowska, oznaczając przy okazji oficjalny profil Telewizji Polskiej.
Wyświetl ten post na Instagramie
Coś nie służą pani Justynie występy na dużych imprezach w TVP. Pół roku temu po występie na „Sylwestrze z Dwójką” też skończyło się oświadczeniem. Wtedy wokalistka tłumaczyła, że tęczową flagę na kurtce członka Black Eyed Peas zakryła przypadkowo. Trudno z kolei mówić o przypadku w kontekście sympatycznych fotek z Beatą Mazurek. To też nie był manifest polityczny, prawda?
Źródło: Pudelek