Show w „Szkle kontaktowym”. Widzowi wystarczyła minuta, by rozbawić prowadzących do łez [WIDEO]

Prowadzący „Szkła kontaktowego” nie mogli powstrzymać śmiechu. Wszystko za sprawą jednego z widzów, pana Jana, który w oryginalny sposób wykorzystał przysługujący mu czas antenowy.
Widz zaskoczył prowadzących
„Szkło kontaktowe”, satyryczny program emitowany na antenie TVN24, stawia w swojej formule na interakcję z widzami. Na ekranie stale widzimy komentarze widzów, do programu można też zadzwonić. Szczęśliwcy, którym się to uda, mają minutę na przekazanie swoich refleksji na tematy polityczne.
Pan Jan z Bielska-Białej postanowił wykorzystać swoją minutę w oryginalny sposób. Czegoś takiego „Szkło kontaktowe” chyba jeszcze nie widziało.
– Motto Donalda Tuska, króciusieńko. Tylko scementowana opozycja może przejąć rządy – zaczął słuchacz. Na tym etapie nie było jeszcze nic niezwykłego, prowadzący program Tomasz Sianecki i dr Katarzyna Kasia słuchali wywodu pana Jana ze spokojem. Ale widz nagle rozpoczął swoje show.
– Czyli: pozbyć się PiS-u i weta prezydenta – zaczął śpiewać. – Pozbyć się PiS-u i weta prezydenta! Pozbyć się PiS-u i weta prezydenta! – śpiewał coraz szybciej i głośniej.
W zasadzie nie wiemy co się tu właśnie przed chwilą wydarzyło… 🤔 pic.twitter.com/L2S26zoMa8
— Szkło Kontaktowe TVN24 (@SzkKontaktowe) July 6, 2023
– Jeszcze trzydzieści sekund pan tak może – zauważył w pewnym momencie Sianecki. A pan Jan coraz bardziej się rozkręcał.
– Pozbyć się PiS-u i weta prezydenta! – krzyczał, a prowadzący nie potrafili powstrzymać śmiechu. Widz śpiewał do ostatniej możliwej sekundy, a na koniec wręcz wykrzyczał słowa swojej piosenki.
– Brawo, panie Janie – docenili występ widza prowadzący i nagrodzili go brawami.
„Szkło kontaktowe”: odejścia
Z programu „Szkło kontaktowe” w ostatnim czasie odeszło kilku prowadzących. Na początku pożegnano się z Krzysztofem Dauszkiewiczem. Było to pokłosie afery – w jednym z odcinków programu Krzysztof Daukszewicz i Tomasz Sianecki chcieli napiętnować wypowiedzi polityków Zjednoczonej Prawicy, w których wyśmiewają osoby transpłciowe. W pewnym momencie na ekranie pojawił się Piotr Jacoń, ojciec trans płciowego dziecka, który miał zapowiedzieć swój program.
– A jakiej płci on dzisiaj jest? – wypalił Daukszewicz. Refleksja satyryka przyszła na napisach końcowych programu.
– Chyba pier…em głupotę– powiedział przy włączonych mikrofonach. Dauszkiewicz przeprosił, ale i tak postanowiono, że pożegna się z programem. W ramach solidarności z nim ze „Szkła kontaktowego” odeszli też Robert Górski i Artur Andrus.