Sejm przyjął ustawę powołującą komisję ds. badania rosyjskich wpływów. Czy Andrzej Duda ją podpisze?

Władza przeforsowała przez Sejm ustawę powołującą komisję ds. badania rosyjskich wpływów. Zasadnicze pytanie brzmi, co na to Andrzej Duda?

Prawo i Sprawiedliwość nie ma zamiaru odpuszczać i próbuje zarzucić sieci na Donalda Tuska. Jako podbierak ma służyć komisja ds. badania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo Polski. Projekt ustawy o komisji łamie konstytucję w kilkunastu punktach i pytaniem pozostaje, czy Andrzej Duda złożył podpis pod ustawą.

Duda i psikus

Na temat PiS-owskiej ustawy dyskutowano w radiu TOK FM. Dominika Długosz z „Newsweeka” podkreśliła na początku, że PiS-owi chodzi o zrobienie politycznego show.

PiS będzie przesłuchiwać tego Tuska ile się da, a potem pewnie Waldemara Pawlaka. Będą pokazywać, że Tusk współpracował z Putinem. Tylko, na kim to jeszcze robi wrażenie? – pytała.

Dziennikarka dodała, że głównymi odbiorcami tego typu „pogadanek” mają być widzowie TVP. Dominika Długosz zastanawia się, czy to nie podziała odwrotnie i władza zmobilizuje w ten sposób jeszcze bardziej wyborców Donalda Tuska.

Już trzy miesiące temu Pałac Prezydencki wysyłał sygnały, że podpisanie ustawy nie jest takie pewne, o ile w ogóle możliwe. Otoczenie Andrzeja Dudy wskazuje przede wszystkim na jej niekonstytucyjność.

Ta komisja to sąd ludowy z uprawnieniami prokuratury i w państwie prawa nie powinna działać. Dlatego nie zakładam, że Andrzej Duda to podpisze. Może znów zrobić psikusa PiS-owi – podsumowała.

Ustawa pisana na Kremlu

Cała opozycja jest przeciwna powołaniu takiego tworu. Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej w Rozmowie z „Gazetą Wyborczą” powiedział, że ta ustawa wygląda tak, jakby była pisana na Kremlu.

Przeciwko ustawie jest nawet Krzysztof Bosak z Konfederacji. – To akt prawny, który ośmiesza państwo polskie i nakazuje zadać pytania, co się działo przez osiem lat, skoro dopiero teraz PiS dostrzegł wpływy rosyjskiemówił.

Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj w rozmowie z Onetem wskazał, że ustawa łamie art. 2, 10, 42, 105, 175 198 konstytucji. – Coś takiego, jak ta komisja, w państwie demokratycznym nie ma prawa istnieć – podsumował. Dodał, że taka komisja będzie działała w „prawnej szarej strefie”.

Źródło: TOK FM

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *