Sąd zdecydował, Maciej Wąsik znowu ma kłopoty. „Władza minęła, odpowiedzialność pozostaje”

Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyrok z niższej instancji ws. Macieja Wąsika. Polityk PiS został pozwany przez Fundację Otwarty Dialog za to, że naruszył jej dobra osobiste.

Maciej Wąsik ma problem

W piątek Sąd Apelacyjny w Warszawie ogłosił swój wyrok w sprawie polityka PiS. Maciej Wąsik został pozwany przez Fundację Otwarty Dialog.

Sąd oddalił jego apelację i utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie. Jakby tego było mało, zasądził wobec niego koszty postępowania.

Chodzi o to, że Wąsik miał naruszyć dobra osobiste fundacji. Zarzucił jej bowiem powiązania z Rosją, pranie pieniędzy i działania hybrydowe. Przewodniczącego rady fundacji Bartosza Kramka oskarżył z kolei o „publiczne wzywanie do rozlewu krwi”.

– Prawomocny wyrok zapada ponad cztery lata od złożenia pozwu i ponad pięciu od pierwszych szkalujących nas wypowiedzi Macieja Wąsika. Jak zauważył sąd już w pierwszej instancji, Wąsik posługiwał się oszczerstwem w interesie politycznym własnej partii. W trakcie poprzednich rozpraw sądowych starał się łagodzić wydźwięk swoich słów i zasłaniał niepamięcią. Wcześniej powoływał się na tajne dokumenty ABW i podpierał „paszkwilanckimi” rewelacjami prorządowych „mediów”, które miały uzasadniać wyrzucenie z Polski mojej żony – ignorując jednocześnie fakt, że wielokrotnie obalały je sądy, a za niewiarygodne uznały inne kraje Unii Europejskiej – skomentował wyrok Kramek. – Władza minęła, wstydu nie ma, odpowiedzialność pozostaje. Jesteśmy konsekwentni, idziemy za ciosem. To dopiero początek – nasz przeciwnik procesowy jest odpowiedzialny za liczne nadużycia, nie tylko z czasów pierwszych rządów PiS i początków działalności CBA – także za ataki na osoby i środowiska występujące w obronie praworządności i praw człowieka. Odpowiada za nielegalną inwigilację i nieludzkie traktowanie uchodźców na granicy z Białorusią. To ich krew ma na swoich rękach. I liczę, że także za to zostanie wkrótce, wraz z Kamińskim i całą szajką, pociągnięty do odpowiedzialności karnej – dodał w komentarzu, jaki otrzymała Wirtualna Polska.

Zła passa Wąsika

Sądowa zła passa Wąsika trwa. Niedawno przecież śledziliśmy jego więzienne przygody. 23 grudnia 2023 r. został wraz ze swoim współpracownikiem, Mariuszem Kamińskim, skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 2 lata pozbawienia wolności. Powód? Nadużycie władzy przy tzw. aferze gruntowej. Spędził za kratkami tylko kilkanaście dni – od 9 do 23 stycznia. Został ostatecznie ułaskawiony przez prezydenta.

W praktyce jednak Wąsikowi i Kamińskiemu nie stało się nic złego. Obaj wyszli na wolności i do tego stali się żywymi symbolami PiS. To, że zostali zamknięci w więzieniu na dwa tygodnie, może im wręcz pomóc w dalszej karierze, bowiem uwiarygadnia ich w oczach twardego elektoratu. Z pewnością zobaczymy ich na listach do Parlamentu Europejskiego.

Źródło: wp.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *