Rydzyk musi być zadowolony. Umowa z ministerstwem Czarnka to miód na serce toruńskiego biznesmena
Ojciec Tadeusz Rydzyk i Przemysław Czarnek w jednym domku żyli. Minister miał kasę, a redemptorysta miał wydatki.
Posłanka Hanna Gil-Piątek cały czas drąży temat wydatków w ministerstwach, zasypując wszystkie resorty interpelacjami. Jej zapytanie o wydatki na taksówki poruszyło machinę ministerstwa finansów, które zapowiedziało wprowadzenie zmian. Teraz posłanka zapytała o „dotacje” przeznaczone dla toruńskiego redemptorysty.
TVN24 szczegółowo opisuje odpowiedź MEiN.
Furmanka pieniędzy od początku roku
Posłanka niezrzeszona zapytała, czy w pierwszych miesiącach tego roku ministerstwa zawierały umowy cywilnoprawne m.in. Fundacją Lux Veritatis, do której należy Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu Z odpowiedzi przesłanej z resortu edukacji wynika, że tak i owszem były takie umowy. Ojciec Tadeusz Rydzyk na pewno jest zadowolony.
Wiceminister Wojciech Murdzek napisał, że zgodnie z ustawą uczelnie niepubliczne mają m.in. prawo do otrzymywania środków na: programy i przedsięwzięcia ustanawiane przez ministra, zadania finansowane z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej.
Wiceszef resortu poinformował, że w okresie od 1 stycznia 2023 roku do 11 lipca 2023 roku Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu otrzymała z ministerstwa 149 840 zł.
- środki na świadczenia dla studentów – 117 500 zł,
- środki na wypłatę stypendiów Ministra za wybitne osiągnięcia dla studentów i młodych naukowców – 32 340 zł
Szokujące wydatki na taksówki
Ministerstwo finansów zostało zapytane przez Hannę Gil-Piątek o wydatki na taksówki. W 2019 roku nie wydano na podróże taksówkami ani złotówki, ale później nastąpił gwałtowny wzrost wydatków. 2020 r. – 20 183,26 zł; 2021 r. – 50 557,78 zł; 2022 r. – 63 558,85 zł; 2023 r. – 18 114,87 zł.
Jak ministerstwo uzasadnia takie wydatki? To m.in. praca do późnych godzin nocnych i… epidemia koronawirusa. Chodzi o ograniczony dostęp do środków komunikacji publicznej. Co ciekawe, ograniczeń już nie ma, a taksówkowe wydatki w 2023 roku wyjdą na podobnym poziomie jak podczas pandemii.
– Przecież tysiące osób w czasie pandemii musiało dojeżdżać do pracy. Jednak tylko urzędnikom zapewniono „tarczę taksówkową”, zwykłym obywatelom już nie – mówiła w rozmowie z „Faktem”. Pisaliśmy o tym tutaj.
Temat taksówkowy musi być gorący, bo dopiero teraz ministerstwo opracowuje „szczegółowy regulamin określający zasady korzystania z usług transportowych realizowanych przez podmioty zewnętrzne”.
Źródło: TVN24.pl