Ministerstwa wpłacały na Rydzyka?! Szokujące doniesienia mecenasa Giertycha. „Haracz”

Roman Giertych przekazał, że do prokuratury trafi wkrótce zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa korupcyjnego – ma chodzić o „haracz” dla podmiotów związanych z o. Tadeuszem Rydzykiem.

Roman Giertych idzie na wojnę z Rydzykiem

To, jak niewiele dzieli miłość od nienawiści, widać na przykładzie relacji Romana Giertycha z o. Tadeuszem Rydzykiem. Ten pierwszy, dwie dekady temu lider prawicowej Ligi Polskich Rodzin, mógł w poprzedniej epoce politycznej uchodzić za faworyta redemptorysty. Lata jednak lecą, ludzie się zmieniają i dziś były szef MEN idzie na wojnę z najsłynniejszym duchowym-biznesmenem w tej części Europy.

W czasie ostatniej konferencji prasowej Giertych przekazał, że podmiotom powiązanym z Rydzykiem haracz płaciły właściwie wszystkie ministerstwa polskiego rządu”. Haracz miał charakter wpłat korupcyjnych. Układ był taki: o. Tadeusz Rydzyk i jego podmioty medialne dostarczały wsparcia w kampaniach wyborczych PiS.

To wsparcie trwało również w okresach pomiędzy kampaniami. To wsparcie miało swoją cenę. Ta cena to był haracz, który my wszyscy, podatnicy płaciliśmy na instytucje związane z o. Rydzykiem — tłumaczył obecny poseł KO.

Jak dodał, teraz jego i jego współpracowników „obowiązkiem jest złożenie zawiadomienia w tej sprawie, bo mówimy o poważnych pieniądzach i relacji, która ma chory charakter”.

Sprawa może mieć szeroki wydźwięk – wspomniano o aż 800 „podmiotach, które dysponują środkami publicznymi”: ministerstwach, Lasach Państwowych, spółkach Skarbu Państwa. — Mamy udokumentowane minimum 37 mln zł bez uwzględnienia Muzeum Pamięć i Tożsamość, które pewnie znacząco zmieni kwotę. Co ważne, do tej pory nie uzyskaliśmy informacji od Orlenu, KGHM-u, Banku PKO BP. To będzie przedmiotem naszego zainteresowania — wyliczała posłanka Iwona Karolewska.

Giertych doprecyzował, że wspomniane 37 mln zł dot. wpłat ministerstw, a nie spółek. Ponoć w zestawieniu liderem jest resort sprawiedliwości, na czele którego stał wtedy Zbigniew Ziobro, któremu szczególnie mogło zależeć na poparciu Radia Maryja.

Tajemniczy majątek o. Rydzyka

O tym, że prawica, gdy rządziła, dbała o sieć organizacji o. Rydzyka, mówiło się od dawna. Teraz powiązania te mogą wyjść na jaw: wyborcy dowiedzą się, że redemptorystę mogły łączyć z PiS nie tylko wspólne wartości (albo ich brak), ale też interesy.

Sam zresztą duchowny trochę gubi się ostatnio w tym, kto i jak go finansuje, np. nadal nie wiadomo, kto przekazał mu słynne Maybachy. Mówiło się o bezdomnym, ale wiosną Rydzyk wskazał na „panią Beatę” i parę z Torunia.

– Maybachy mam dwa. Mogę pokazać w biurze. Śmieję się, bo ludzie to sympatycznie podchwycili. Pani Beata z Londynu przysłała jeden, a drugi małżeństwo z Torunia – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Źródło: X

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *