Putin wściekły po wizycie prezydenta Chin w Rosji. „Po co, kur**, w ogóle przyjechali?”

W środę zakończyła się wizyta prezydenta Chin w Rosji. Po pożegnaniu delegacji Państwa Środka, Władimir Putin klął wniebogłosy.

W poniedziałek przyleciał do Rosji prezydent Chin Xi Jinping, a tematem rozmów była m.in. wojna w Ukrainie. Na Telegramie jest profil „Generał SVR”, który zapewnia, że dzieli się informacjami prosto zza kremlowskich drzwi. Z najnowszego wpisu wynika, że Władimir Putin nie jest zadowolony z rozmów z chińskim przywódcą.

Niezadowolony wódz

O wpisie „Generał SVR” informuje Wprost.pl. Władimir Putin odbył wideokonferencję z ludźmi odpowiedzialnymi za sprawy związane z wojskiem i bezpieczeństwem.

Prezydent Rosji podsumował rozczarowujące wyniki swoich rozmów z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Zdaniem Putina w najbliższym czasie nie należy liczyć na dostawy broni z Chin – czytamy na Telegramie. Putin doszedł do wniosku, że Chiny kierują się przede wszystkim własnym interesem. – Chiny nie chcą być kojarzone z przegranymi – informuje „Generał SVR”.

Władimir Putin pokusił się także o podsumowanie wizyty Xi Jinpinga pytaniem: Po co, kur**, w ogóle przyjechali?

Putin zapewnił swoich podwładnych, że Chiny będą się dzieliły informacjami wywiadowczymi oraz będą dostarczały nowoczesne środki łączności i komponenty do montażu bezzałogowych statków powietrznych. Na do widzenia powiedział: Mam tego wszystkiego serdecznie dość.

Tajemniczy komunikat

W chińskich mediach po rozmowach między Xi Jinping i Władimirem Putinem pojawił się intrygujący komunikat. Chińska agencja informacyjna Xinhua podała we wtorek, że Putin zapewnił chińskiego prezydenta, że „jest gotowy na rozmowy pokojowe w sprawie rozwiązania sprawy ukraińskiej”.

Podczas poniedziałkowego spotkania obie strony przeprowadziły dogłębną wymianę poglądów na temat Ukrainy – głosi komunikat.

Xi Jinping miał podkreślić podczas rozmowy, że świat w tej kwestii mówi jednym głosem, opowiadając się za „łagodzeniem napięć, rozmowami pokojowymi i niedolewaniem oliwy do ognia”. – Przegląd historii pokazuje, że konflikty w końcu muszą być rozwiązywane poprzez dialog i negocjacje – miał powiedzieć prezydent Chin.

Kreml na razie nie odniósł się do informacji pojawiających się w chińskich mediach, a to rzeczywiście może świadczyć o tym, że z punktu widzenia Rosji, wizyta nie zakończyła się po myśli Putina.

Źródło: Wprost.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *