Premier-ów 2-óch?! Nie uwierzycie, gdzie usadzili Kaczyńskiego, Morawiecki UPOKORZONY

Wygląda na to, że mamy teraz dwóch premierów. A może współpremiera? Takie wnioski należy wysnuć po obejrzeniu wtorkowego posiedzenia rządu.

Kaczyński wrócił do rządu

– Prezes się wku…ł, bo nie idzie – przyznała kilka dni temu w rozmowie z portalem Gazeta.pl „dobrze poinformowana osoba”. Nic dziwnego. Najpierw na Nowogrodzkiej przecierano oczy ze zdumienia, bo obietnica 800 plus kompletnie nie zadziałała.

O darmowych lekach dla seniorów i bezpłatnych autostradach opinia publiczna już dawno zapomniała. Potem był haniebny spot, zestawiający marsz opozycji do ludobójstwa w Auschwitz, a do tego brak pomysłu na odpowiedź na sukces marszu 4 czerwca. Jarosław Kaczyński stracił cierpliwość i postanowił zostać wicepremierem. Co na to Morawiecki?

Jak się okazało – jedynym wicepremierem. Z tej funkcji zgodnie zrezygnowali kierujący MAP i Igrzyskami Europejskimi Jacek Sasin, szef MON Mariusz Błaszczak, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz Henryk Kowalczyk. Oczywiście, wszyscy zgodnie przekonywali, że to żadne poniżenie.

W międzyczasie Kaczyński wpadł do RMF FM i tłumaczył swoją bohaterską decyzję.

„Zdecydowałem się wrócić do rządu, bo jest to szczególny okres, wyjątkowo ważny, najważniejsze wybory od 1989 roku. Wielu kolegów uważało, że to umocni rząd i współpracę partii z rządem, bo to zawsze są dwa troszkę odmienne, oddalone od siebie podmioty. Takie są po prostu prawa życia, że ta łączność jest potrzebna, chociaż oczywiście premierem jest w dalszym ciągu Mateusz Morawiecki. Nie mam najmniejszego zamiaru tego kwestionować, ale też nie przeczę, że moja pozycja jest tutaj mocna” – opowiadał Krzysztofowi Ziemcowi.

Morawiecki i Kaczyński – współpremierzy?!

„Wychodził z rządu uzasadniając, że musi się zająć partią. Wraca do rządu, bo mówi, że musi się zająć partią, żeby wygrać wybory” – kpiła posłanka KO Izabela Leszczyna w programie „Kawa na ławę”. „To, co jest dla mnie skandaliczne to to, że wszyscy mówicie, że Kaczyński wraca do rządu, bo musicie prowadzić kampanię wyborczą. Premierowi, wicepremierowi polski podatnik nie płaci za prowadzenie kampanii wyborczej tylko za bycie premierem. Zadania te są zapisane w ustawie” – podkreślała.

Wygląda na to, że to dopiero początek kpin, o czym świadczą obrazki z ostatniego posiedzenia Rady Ministrów. Ku zdumieniu wszystkich (być może nawet i samego Morawieckiego), Jarosław Kaczyński został usadzony obok premiera. Wygląda na to, że mamy w tej chwili premier-ów 2-wóch.

– Zawsze w historii Polski premierem była jedna osoba. Dziś pierwszy raz na miejscu premiera podczas posiedzenia rządu zasiadły dwie osoby, kto jest kim.. – skomentował Krzysztof Brejza.

– No i Morawiecki został współPremierem. Tak ośmieszyć własnego Premiera RP, to potrafi tylko Kaczyński – napisała na Twitterze Katarzyna Lubnauer.

Źródło: Twittter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *