Posłanka PiS próbowała zakrzyczeć marszałka Sejmu. Szymon Hołownia wykazał się niesamowitym refleksem

Szymon Hołownia został wczoraj wybrany na funkcję marszałka Sejmu. Posłanka PiS krzyczała do niego „masz talent”. Polityk jej odpowiedział.

Do wyścigu o fotel marszałka Sejmu wystartowała Elżbieta Witek i Szymon Hołownia. W głosowaniu wzięło udział 459 posłanek i posłów.

Lider Polski 2050 otrzymał 265 głosów, a posłanka PiS 193. – Po tym głosowaniu nikt nie może już mieć wątpliwości, że jest w tym Sejmie większość gotowa do wzięcia odpowiedzialności za kraj – powiedział Szymon Hołownia.

Nowe porządki

Tuż po sejmowym głosowaniu Szymon Hołownia wygłosił przemówienie nakreślające ramy, w jakich będzie się poruszał podczas organizacji pracy Sejmu. Polityk głęboko wierzy, że uda mu się zmienić język ulicy panujący w Sejmie na język parlamentarny.

Mój cel i program jest prosty. Chciałabym, aby rodzice, gdy w telewizji pokazują dzieciom Sejm, nie zasłaniali im oczu i nie zatykali im uszu. Przeciwnie. Chcę by mówili – zobaczcie, tak można ze sobą rozmawiać, nawet gdy się ze sobą nie zgadza – mówił. Hołownia zapowiedział powrót do Sejmu zasad fair play.

Lider listy wyborczej Trzeciej Drogi za punkt honoru postawił sobie „odbarierkowanie” parlamentu. Ta operacja już wczoraj wystartowała.

Kancelaria Sejmu zwróciła się do Policji o usunięcie płotu z ul. Wiejskiej. Po siedmiu latach barierki znikną spod Sejmu. Sejm Otwarty zamiast Sejmu Twierdzy – napisał na TiwtterzeX.

„Masz talent!”

Podczas przemówienia Szymona Hołowni z sali sejmowej było słychać „masz talent!”. Okazało się, że okrzyki wznosiła posłanka PiS Dominika Chorosińska, znana z dość frywolnego podejścia do życia. – Ja też oglądałem, droga pani poseł, bardzo ceniłem ten program – odpowiedział jej marszałek Sejmu.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski, zapytał posłankę o jej słowa z sali plenarnej. – Będzie musiał użyć tego talentu, żeby z tego do błogiej nieświadomości przejść do wiedzy na czym polega praca marszałka – zaczęła się tłumaczyć.

Czy uważa pani, że ten program rozrywkowy stoi na przeszkodzie? – dopytywał dziennikarz. – Nie. Po prostu mówię, że musi użyć swojego talentu, bo z całą pewnością ma – odpowiedziała.

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *