Polsce grozi ogromna fala pozwów o odszkodowania? Taki może być efekt embargo na zboże ukraińskie

Paniczne ruchy rządu z nałożeniem embarga na ukraińskie zboże mogą Warszawę słono kosztować w formie odszkodowań.

PiS-owski rząd doprowadził kolejną sprawę do samej ściany przez swoje zaniedbania. Chodzi o tranzyt ukraińskiego zboża i nałożone na produkty rolne embargo. Teraz władza musi w panice reagować, bo wieś się buntuje, a to kluczowy elektorat z punktu widzenia potencjalnego zwycięstwa wyborczego.

Polsce grozi fala pozwów

W sobotę weszło w życie rozporządzenie podpisane przez Waldemara Budę, ministra rozwoju i technologii.

Rozporządzenie jest de facto nałożeniem embarga na wwóz do polski produktów rolnych, takich jak zboże, mięso, czy jajka i budzi poważne wątpliwości prawne.

Polityka handlowa, w tym także ewentualne zakazy, jest wyłączną kompetencją Unii – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Artur Nowak-Far, specjalista z zakresu prawa UE.

Profesor dodaje, że „unijne rozporządzenie dotyczące ułatwień w handlu z Ukrainą przewiduje możliwość zastosowania klauzul szczególnych, które mogłyby polegać na wprowadzeniu tego rodzaju zakazu. Ale on musi się opierać na prawie UE, i jest w dyspozycji organów unijnych, nie krajowych”. – Krótko mówiąc, zakaz wprowadzony rozporządzeniem ministra jest nielegalny – podsumowuje.

Gazeta zwraca uwagę, że jeśli zakaz nie ma podstawy prawnej, to jest fizycznie bezużyteczny. W praktyce oznacza to, że jeżeli służby na granicy będą go egzekwowały, to Polsce grozi fala roszczeń o odszkodowania. Chodzi o przedsiębiorców polskich (importerów), jak i ukraińskich (eksporterów), którzy poniosą straty w związku z tym zakazem.

Komisja Europejska reaguje

Węgry podjęły także decyzję o nałożeniu sankcji na ukraińskie produkty. W tej sprawie głos zabrała Komisja Europejska. Rzeczniczka KE Miriam Garcia Ferrer poinformowała, że zwrócono się do obu państw „o dalsze informacje, aby moc ocenić te środki”.

W tym kontekście należy podkreślić, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE, a zatem działania jednostronne są niedopuszczalne – podkreśliła.

Rzecznik rządu Piotr Müller przekazał, ze Warszawa jest w stałym kontakcie z Komisją Europejską w związku z podjętą decyzją. – Podkreślamy, że jest ona możliwa ze względu na klauzulę dotyczącą bezpieczeństwa – powiedział.

Źródło: Rzeczpospolita, pap.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *