Zapytała go o Ryśka z Klanu. Od razu przerwał wywiad i się poderwał. „Mnie to już nie śmieszy”
Piotr Cyrwus nadal walczy z wizerunkiem „Ryśka”. Kiedy Marzena Rogalska zadała mu pytanie, nie wytrzymał i wyszedł z wywiadu.
Rola na całe życie
Piotr Cyrwus dzięki swojej roli „Ryśka z Klanu”, nierozerwanie połączył się z wizerunkiem odgrywanej postaci. Aktor przez wiele lat wcielał się w postać ojca rodziny, pracującego jako taksówkarz na warszawskich ulicach. „Rysiek z Klanu” był również jednym z bardziej popularnych memów, kiedy Cyrwus kończył współpracę z serialem.
Starsze pokolenia wiedzą, że Cyrwus to nie tylko „Rysiek z Klanu”. Na swoim koncie posiada role min. w filmach takich jak „Pan Tadeusz”, „Lista Szindlera” czy „Fanatyk”. Mimo angażu w wielkich tytułach aktor nadal nie może odciąć się od roli, którą przez wiele lat obsadzał w „Klanie”. Współpracę z serialem zakończył już w 2012 roku, a bohater, w którego się wcielał, zginął tragicznie.
W najnowszym odcinku „Rogalska Show” Marzena Rogalska gościła u siebie Piotra Cyrwusa. Wywiad przebiegał w dość luźnej atmosferze, w związku z czym gospodyni programu postanowiła zadać pytanie, które w miało rzekomo budzić u aktora sporo emocji.
– Dlaczego tak nie lubisz pytań o… Ryśka? – zapytała Rogalska.
Cyrwus słysząc te słowa, zapiął guzik od swojej marynarki i wstał i skierował się ku wyjściu. Prowadząca program próbowała powstrzymywać aktora, jednak finalnie, okazało się, że jego ruch był zwykłym żartem. Mężczyzna po chwili wrócił na swoje miejsce z uśmiechem na twarzy. Rogalska powróciła do swojego pytania, a aktor rozwiał wszelkie wątpliwości.
Prawda o Ryśku
– Ale to są jakieś mity, ty czytasz te kolorowe gazety. Nigdy nie miałem z tym problemu. To prasa to zrobiła. Może raz powiedziałem gdzieś tam, pewien redaktor zadał mi to pytanie, tak samo jak ty, i to się rozniosło – wyznał Cyrwus.
Prowadząca program przyznała, że ostrzegano ją, aby nie zadawała pytań o postać z „Klanu”. Aktor wyjaśnił, że chodzi raczej o szufladkowanie jego osoby w odniesieniu do jednej z wielu ról, którą odegrał w swojej karierze.
– Tak to jest, jak jest „Klan” i „Rysiek z Klanu” to może będą jaja, albo coś takiego. To się zrobiło jakimś memem strasznym. Mnie to już nie śmieszy. To już było. Zawsze ktoś wyciągnie coś, doczepi do czegoś. Później się tworzą całe historie, później zadzwoni do mnie jakiś pan, który jest „śledczym gwiazd” – drwił aktor.
Obecni w studiu prowadząca i jej gość wspólnie uznali, że postać „Ryśka z Klanu” jest niedoceniona i ważna społecznie.
– Jak go grałem, to go broniłem. Miałem taki tekst napisany i to grałem. Ja mówiłem: panie nikt tak nie mówi, tak się ludzie nie zachowują, a pan Karpiński mówił: Piotrek ja nie robię dla ciebie tego serialu. I miał rację, robiliśmy ten serial dla 11 milionów osób. Bo taka była wtedy oglądalność – wspominał aktor
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: Plotek