PiS ma już plan, jak utrudnić życie nowej władzy. W rolach głównych Morawiecki i… Sasin

W PiS wiedzą, że Mateusz Morawiecki nie zdobędzie wotum zaufania dla swojego rządu i partia straci władzę. Trwają przygotowania do życia w opozycji. Nową władzę mają rozliczać Morawiecki i… Jacek Sasin.

Sasin i Morawiecki łączą siły

Jeszcze przez kilka tygodni będziemy świadkami teatrzyku, w którym PiS przekonuje, że jest w stanie uzyskać wotum zaufania dla nowego rządu Mateusza Morawieckiego. Choć cały świat wie, że nie ma na to szans, ekipa z Nowogrodzkiej, z pomocą Andrzeja Dudy, będzie przeciągać moment oddania władzy do ostatniej chwili.

Nie ma co liczyć na to, że uda się nam pozyskać sojuszników. Ale z exposé nie rezygnujemy – zapewniają w rozmowie z WP osoby z otoczenia Mateusza Morawieckiego. Jednym słowem – tracimy czas na polityczne gierki Nowogrodzkiej.

A tymczasem PiS powoli szykuje się do przyszłego życia w opozycji. Wygląda na to, że zaprezentowany przez Morawieckiego rząd, który rządem nie zostanie, ma następnie pełnić rolę „gabinetu cieni”. W jego skład mają wejść m.in. Waldemar Buda, Janusz Cieszyński, Łukasz Schreiber czy Michał Dworczyk.

Co ciekawe, jak donosi WP, działać będzie też druga ekipa do rozliczeń nowej władzy. Drugim zespołem ma kierować sam Jacek Sasin, więc nie wróżymy mu wielu sukcesów. To właśnie ekipa Sasina ma być tą „totalną” opozycją, której celem będzie rozliczanie rządu Tuska z obietnic i wytykanie wszystkich błędów. Drużyna Morawieckiego ma zaś pokazywać „konstruktywną alternatywę programową i personalną” dla nowej władzy. Rafał Bochenek, rzecznik PiS, stanie na czele „zespołu medialnego”, a za przygotowanie poselskich projektów ustaw może być odpowiedzialny prof. Krzysztof Szczucki. Jego zadaniem będzie też weryfikacja projektów, które przedstawi rząd Tuska.

PiS zaklina rzeczywistość

Oficjalny przekaz PiS to oczywiście wiara w utworzenie rządu Mateusza Morawieckiego. Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że w poniedziałek ruszają „rozmowy o poparciu przyszłego rządu”.

Będziemy przedstawiać swoją ofertę programową, swój program, jak mógłby funkcjonować kolejny rząd i szukać tych osób, które są gotowe poprzeć program, który przedstawimy – powiedział Müller. Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla PAP przekonywał zaś, że misja Mateusza Morawieckiego „nie jest straceńcza”.

Źródło: WP

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany jestem od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracowałem także z portalem Wiadomo.co, gdzie budowałem dział sportowy, tworząc newsy, reportaże i felietony o tematyce sportowej. W 2019 roku pracowałem też w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Mam też doświadczenie jako reporter radiowy z praktyk w internetowym Radiu WWW, dla którego przygotowywałem relacje z wydarzeń kulturalnych.

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Przedsiębiorca, od blisko 10 lat prowadzący firmę zajmującą się różnego rodzaju pracami graficznymi - od przygotowywania kreacji reklamowych po skład książek. Po godzinach – współtwórca vloga o tematyce piłkarskiej „Zielony Stolik”, gdzie odpowiadam też za montaż wideo. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu, pasjonat historii i podróży.

3 Odpowiedzi na PiS ma już plan, jak utrudnić życie nowej władzy. W rolach głównych Morawiecki i… Sasin

  1. sam pisze:

    Dramatem jest, kiedy łobuz podpiera się prawem, ale łamie je, kiedy tylko ma taką sposobność. Ta neoTargowica jest mentalnie podobna do pierwowzoru. Też nieważne co stanie się z Polską, bo albo będzie taka jak oni chcą – czyli zacofana, słaba gospodarczo, ale sobiepańska i z aspiracjami mocarstwowymi (jak i Rosja, tylko możliwości mniejsze), albo żadna, bo doprowadzą do jej upadku, psując co się da. Za PRLu byliśmy krajem trzeciego świata, plPiS przywraca nam ten status. Bo dla nich lepsza „samodzielna” republika bananowa, niż silny kraj w unii z sąsiadami. Bo nikt nie może im zabraniać Jana prawa i gnębić inaczej myślących. A co do armii – ZSRR też miał wielką, Rosja podobnie…a my nie mamy nawet ropy, żeby ją sfinansować.

  2. Leszek Jerzy pisze:

    Na pohybel! A że będą się starali szkodzić, to od początku oczywiste. Damy radę! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *