Opozycja podsłuchiwana w państwowych hotelach? „Ma też przyjechać lekarz sanitarny”
Czy opozycja jest w Polsce podsłuchiwana w sieci państwowych hoteli? Chodzi o Borysa Budkę, Tomasza Siemoniaka i Swiatłanę Ciachanouską.
Dzisiejsze wydanie „Gazety Wyborczej” informuje, że w hotelach zarządzanych przez Polski Holding Hotelowy (PHH) służby specjalne nieformalnie inwigilują gości. Sprawa nie dotyczy tylko osób, które są podejrzane np. o terroryzm. Okazuje się, że opozycja też jest na celowniku.
Info dla Brudzińskiego
Prawu i Sprawiedliwości bardzo się nie podobały spotkania opozycji ze Swiatłaną Cichanouską, która po sfałszowaniu wyborów przez Łukaszenkę uciekła z kraju. Swojego oburzenia nie krył wicemarszałek Sejmu Stanisław Terlecki.
–Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników – napisał na Twitterze.
Opozycja miała się spotkać z Cichanouską w hotelu Courtyard by Marriott Warsaw Airport zarządzanym przez państwową spółkę PHH. Dzień przed nim prezes PHH Gheorghe Marian Cristescu wysłał do Joachima Brudzińskiego szczegółową informację o tym, gdzie i kiedy odbędą się rozmowy oraz kto będzie w nich uczestniczył.
Prezes PHH dowiedział się o spotkaniu od współpracowników, którzy – jak twierdzą źródła „Wyborczej” – mieli (i nadal mają) obowiązek informowania go o najważniejszych gościach.
Mail na ten temat został opublikowany przez serwis Poufna Rozmowa. Jego autentyczność potwierdza Robert Z., kierownik ds. bezpieczeństwa Polskiego Holdingu Hotelowego. Według jego relacji. nie był to jedyny przypadek, gdy informacje o gościach przekazywano PiS-owskim służbom.
„Lekarz sanitarny”
„Wyborcza” przytacza w całości treść hotelowej korespondencji, która brzmi bardzo podejrzanie i niepokojąco. Jej kluczowy fragment dotyczy „lekarza sanitarnego”.
„Data: 9 września godz. 10.33. Tytuł: Kolacja VIP w dniu 10.09.2020
Robert, w nawiązaniu do naszej wczorajszej rozmowy telefonicznej przesyłam więcej informacji w sprawie czwartkowej kolacji w CY. Czwartek godz. 19.30 zaplanowana jest kolacja w sprawie Private Dining Room dla 6 osób organizowana przez Platformę Obywatelską.
Poniżej lista Gości:
1. Swiatłana Ciachanouska (pod opieką SOP)
2. p. Dąbrowski
3. Borys Budka
4. Tomasz Siemoniak
5. Robert Tyszkiewicz
6. Maryja Łucewicz-Nepałkow”
Następnie jest informacja na temat zabezpieczenia pod kątem bezpieczeństwa hotelu przez SOP. Później pada określenie „lekarz sanitarny”. – Menu i napoje zostały potwierdzone przez Organizatora ale ma też przyjechać lekarz sanitarny – brzmi treść korespondencji.
Gazeta zwraca uwagę, że nie wiadomo o kogo chodzi, bo taka specjalizacja nie istnieje. Rozmówcy „Wyborczej” rozmontowują to stwierdzenie i wyjaśniają, że chodzi o specyficzny język służb specjalnych.
– „Lekarz sanitarny” to określenie oznaczające wsparcie techniki specjalnej, czyli podsłuch oraz obserwacja założone przez służby. Jeżeli takiego określenia używa w wewnętrznej korespondencji dwóch ważnych pracowników hotelu, to znaczy, że współpracują oni ze służbami i co najmniej mają im ułatwić działania operacyjne – mówi były funkcjonariusz ABW.
Jak dodaje, np. określenie „karetka sanitarna” oznacza, że do akcji może być wprowadzona jednostka antyterrorystyczna.
Źródło: Gazeta Wyborcza