Nowogrodzka w strachu, szykują się odejścia z PiS? „Stracimy kilku posłów”

Kilka dni temu Władysław Kosiniak-Kamysz dał do zrozumienia, że z PiS-u może odejść kilka osób. Jest coś na rzeczy.

Politycy PiS nadal opowiadają, że partia jest w stanie zmontować większość potrzebną do powołania rządu. Premier Mateusz Morawiecki zapewnił prezydenta Andrzeja Dudę, że prowadzi negocjacje z kimś z opozycji na temat przedłużenia rządów Zjednoczonej Prawicy. Cała opozycja zachodzi się od śmiechu i mówi, że to bujda na resorach.

Tymczasem w PiS-ie rośnie napięcie przed możliwym rozłamem.

PiS-owski kocioł

PiS na zewnątrz wygląda jak monolit, ale w tym kotle już od kilkunastu dni solidnie buzuje. Jak informuje Wprost.pl, w partii rosną obawy przed politycznymi rozstaniami.

Stracimy kilku posłów na rzecz PSL-u. Najistotniejsze, żebyśmy po transferach mieli w klubie przynajmniej 184 parlamentarzystów, aby móc decydować o wecie prezydenta – mówi polityk zbliżony do Nowogrodzkiej. – Dowiedzieliśmy się, że Marcin Ociepa prowadzi rozmowy z PSL-em. Od czasu wyborów nie chodzi praktycznie po mediach – dodaje.

Wśród podejrzanych znajduje się także Agnieszka Ścigaj, która wygląda na osobę bardzo obrotową. – Pozbyła się emblematów PiS na Facebooku – mówi polityk PiS. Do tego dochodzą nowi posłowie, których nikt nie może być pewien.

Marcin Ociepa i Agnieszka Ścigaj dementują informacje o przejściu w szeregi PSL-u. – Ja nie tylko dementuję, ale mam zamiar być jednym z liderów ruchu Odnowy prawicy – mówi Ociepa w rozmowie z Wprost.pl

Większość konstytucyjna

Trzy dni temu Władysław Kosiniak-Kamysz był gościem „Kropki nad i”. Polityk zastanawiał się nad zmianą konstytucji w kontekście kulawego Trybunału Konstytucyjnego zarządzanego przez mgr Julię Przyłębską. Do zmiany konstytucji potrzeba 307 mandatów w Sejmie i lider PSL nie wykluczył takiego scenariusza. Aktualnie opozycja dysponuje 248 głosami.

Ona [Julia Przyłębska -red] chyba już dzisiaj nie ma poparcia, nawet tych, którzy są w tym trybunale. Nasz rząd powinien być bardzo ambitny i napisać nowy rozdział o Trybunale Konstytucyjnym w Konstytucji. Ja wiem, że dzisiaj nie mamy takiej większości, ale to nie znaczy, że za chwilę jej nie będzie – powiedział. Pisaliśmy o tym tutaj[klik].

Źródło: Wprost.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *