Niespodziewane problemy Suskiego! Moskwa przeszkodzi mu w wyborczej walce? „Gdyby znalazła się na liście…”

Marek Suski ma waleczną konkurentkę w swoim okręgu wyborczym.
Kto z obozu władzy może dybać na jego miejsce na liście wyborczej?

Wszyscy wiedzą, że Marek Suski to jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Wszyscy wiedzą, że Marek Suski ma gołębie sumienie namalowane w radosnych kolorach. I wszyscy wiedzą, że jak Marek Suski coś palnie, to cała Polska chwyta się za głowę i nie może wyjść ze zdziwienia. Okazuje się jednak, że jest odważna osoba, która rzuciła mu wyzwanie.

Konkurentka

Wirtualna Polska opisuje perypetie wyborcze najwierniejszego druha Jarosława Kaczyńskiego. Do tej pory na rewirze Marka Suskiego panował spokój, ale w Radomiu pojawiła się konkurencja. Anna Moskwa, szefowa resortu klimatu, ma chrapkę na start z pierwszego miejsca zarezerwowanego dla Suskiego.

– Bardzo się stara – mówi jeden z czołowych polityków PiS. – Naprawdę bardzo – powtarzają koledzy z rządu. – Czy bardzo? Tak. Ale czy na „Susła” to wystarczy? Wątpię – mówi osoba z ministerstwa klimatu.

Anna Moskwa nie jest parlamentarzystką i ma chęć wejścia z przytupem do Sejmu. Czemu akurat Radom? – Radom to księstwo PiS-u, z którego zdobyć mandat to nie problem. Dlatego nowicjusze chcą startować właśnie z takich okręgów: łatwych, bezpiecznych – wyjaśnia polityk z obozu władzy.

Aktywność Anny Moskwy

Portal zwrócił uwagę na wzmożoną aktywność w regionie Anny Moskwy, która kilka miesięcy temu zaczęła nieformalną kampanię wyborczą na włościach Marka Suskiego. Minister klimatu organizuje spotkania w szkołach, tradycyjnie zagląda do strażaków, sadzi drzewka w okolicznych lasach i pojawia się na lokalnych uroczystościach.

Oficjalnie Marek Suski nie ma nic przeciwko Annie Moskwie. – Żadne decyzje nie zapadły, ale gdyby znalazła się na naszej liście, byłoby dobrze, jest bardzo dobrym ministrem, jest pracowita, osobiście bardzo sympatyczna, więc nie miałbym nic przeciwko. Pewnie z radością byśmy przyjęli koleżankę na listę – mówił w lutym.

Marek blefuje. Nie odda Moskwie jedynki. To byłby dyshonor – mówi jeden z polityków. – Radkowi może by oddał, ale nie Moskwie – dodaje. Chodzi o Radosława Fogla, który jest w regionie drugi po Suskim.

Źródło: Wirtualna Polska

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *