Nieprzemyślany ruch? Anna Lewandowska pokazała TO zdjęcie i błyskawicznie je usunęła. W sieci jednak nic nie ginie
Anna Lewandowska opublikowała w mediach społecznościowych pewne zdjęcie. Szybko jednak zniknęło z sieci, ale czujni internauci zachowali je dla potomności.
Skasowane zdjęcie
Reprezentacja Polski ma za sobą dwa wygrane mecze sparingowe – 3:1 z Ukrainą i 2:1 z Turcją. W niedzielę 16 czerwca Biało-Czerwoni rozpoczną meczem z Holandią zmagania na EURO 2024. Niestety, bez Roberta Lewandowskiego, który w meczu z Turcją doznał kontuzji i na pewno nie zagra przeciwko Oranje. A zaczęło się miło – Lewandowski dostał okolicznościową koszulkę z okazji rozegrania 150. meczu z Orzełkiem na piersi. Na murawę wyprowadzały go córki, a z trybun podziwiała żona, Anna Lewandowska.
Lewandowska dopingowała męża i zadbała o udokumentowanie stadionowych wydarzeń. Na Insta Stories opublikowała zdjęcie swoich córek. Co ciekawe, dziewczynki trzymały w rączkach kabanosy i bułki. Znając żywieniowe poglądy Lewandowskiej, był to dość zaskakujący kadr.
I być może dlatego szybciutko zniknął z profilu żony „Lewego”. Oczywiście w internecie nic nie ginie, fotka została zachowana. Pojawiła się na profilu FC Barcelona Families, który poświęcony jest rodzinnemu życiu piłkarzy Barcelony.
Wyświetl ten post na Instagramie
Tańce Lewandowskiej
Anna Lewandowska ostatnio słynie z innego rodzaju aktywności w social mediach. Chodzi oczywiście o słynne materiały pokazujące jej treningi hiszpańskich tańców. Żona kapitana reprezentacji Polski regularnie publikuje w mediach społecznościowych materiały, na których widać, jak ćwiczy bachatę w towarzystwie przystojnych trenerów. Gorące fotki i filmiki są dwuznacznie interpretowane przez internautów. W sieci zaczęły pojawiać się memy, sugerujące, że bachata zapoczątkowała kryzys w małżeństwie Lewandowskich.
Robert Lewandowski został zapytany o sprawę w programie Moniki Olejnik.
– Kultura Hiszpanów jest inna. Oczywiście, jak mieszka się w Polsce, jak nie ma się wiedzy i takiego obycia, to trochę się tak patrzy zero-jedynkowo. Nie jesteśmy narodem wyluzowanym, jesteśmy bardziej spięci – analizował Lewandowski. – Ale gdzieś ten taniec też ćwiczyłem, też brałem w tym udział. Ten taniec, zarówno dla mnie, jak i dla Ani, był kolejnym krokiem w relacji, by odnaleźć coś, co wpłynie na nas jeszcze bardziej pozytywnie – dodał napastnik.