Nie tak miało być! Najpierw słaby mecz kadry, potem wywiad sfrustrowanego selekcjonera. „Powiem złośliwie”

screen/ TVP Sport
Polscy piłkarze ręczni fatalnie zaprezentowali się w mistrzostwach świata i odpadli z turnieju. Wisienką na torcie słabego występu był wywiad sfrustrowanego trenera Marcina Lijewskiego.
Reprezentacja Polski w piłce ręcznej odpadała z mistrzostw świata. Drużyna, którą prowadzi selekcjoner Marcin Lijewski, na początek przegrała z Niemcami 35:28. Większość meczu trzymała się dzielnie, ale pod koniec się posypała. Potem przyszedł niedosyt po remisie z Czechami 19:19. Wszystko było jednak w rękach Polaków – wystarczyło wygrać ze Szwajcarią w ostatnim meczu grupowym. Nasi szczypiorniści przegrali jednak 28:30, zajęli ostatnie miejsce w tabeli i nie awansowali do kolejnej fazy rozgrywek.
Nie dość, że drużyna zostawiła fatalne wrażenie na parkietach, to jeszcze swoje trzy grosze dorzucił trener, Marcin Lijewski. W pomeczowym wywiadzie na antenie TVP Sport nie ukrywał swojej frustracji.
– Boli przede wszystkim porażka. Byłem przekonany, że sobie poradzimy, ale niestety widać było, że nie wszyscy byliśmy w stanie dać z siebie wszystko. Wielu z nas nie było na tym poziomie, co zwykle – mówił były reprezentant, dwukrotny medalista mistrzostw świata. Skrytykował jednego z zawodników, Michała Olejniczaka, który był z kolei… chwalony przez ekspertów.
– Raczej w ataku więcej zepsuł, niż zrobił, nie takie były plany. Miał biec do kontry, mieliśmy wykorzystać fakt, że być może Szwajcarzy nie zdążą wrócić… Najpierw trzeba obejrzeć mecz – mówił selekcjoner. Dziennikarka TVP Sport Sylwia Michałowska nie odpuszczała, pytała o niedoskonałości w naszej grze, zastanawiała się, czy można było lepiej wykorzystać Kamila Syprzaka, obrotowego, jedną z gwiazd reprezentacji.
– Proszę pani, jakby pani zobaczyła, jaki mamy zespół, to by zwróciła pani uwagę na fakt, że Kamil jest naszą najmocniejszą stroną i będąc trenerem drużyny przeciwnej zrobiłbym wszystko, żeby go zatrzymać – odpowiadał ostro Lijewski. – Można było też zagrać na dwóch bramkarzy, tak troszeczkę złośliwie powiem. Było dużo możliwości, faktycznie, ale nie starczyło nam czasu w ciągu tego tygodnia, by je przygotować – skwitował sfrustrowany selekcjoner.
Czy to są wartości, które wspiera i toleruje @handballpolska? Lijewski daje upust swojej frustracji spowodowanej brakiem kompetencji i wyżywa się na dziennikarce.
Pani @SylwiaMicha współczujemy i podziwiamy za zachowanie dobrej miny do złej gry.
*W komentarzu cały wywiad pic.twitter.com/FEJ7By85ln
— Karol (@majesek11) January 19, 2025
Zachowanie Lijewskiego nie spodobało się kibicom. „Czy to są wartości, które wspiera i toleruje ZPRP? Lijewski daje upust swojej frustracji spowodowanej brakiem kompetencji i wyżywa się na dziennikarce”, „Chłop trochę odklejony”, „Żenujące zachowanie i zero klasy” – czytamy w komentarzach na platformie X.
Teraz przed reprezentacją tzw. „Puchar Prezydenta”, czyli walka o niższe miejsca. Polacy trafili do grupy I, gdzie będą rywalizować z Algierią, Kuwejtem i Gwineą. Drużyna Lijewskiego zajmie najwyżej 25. miejsce w turnieju. To będzie najniższa w historii lokata polskiej reprezentacji w historii występów na mistrzostwach świata.
Źródło: TVP Sport