Nawrocki wyszedł na scenę i zagrzmiał. Ostre słowa na Święcie Niepodległości! „Prezydent nie pozwoli…”

Karol Nawrocki przemawiał na uroczystościach Święta Niepodległości. – Prezydent nie pozwoli, byśmy znów stali się pawiem i papugą narodów, bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z Zachodu – grzmiał prezydent.

Około południa na Placu Piłsudskiego w Warszawie rozpoczęły się obchody Święta Niepodległości. Karol Nawrocki i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wręczyli nominacje generalskie i admiralskie, a potem prezydent stanął na scenie i rozpoczął swoje przemówienie. Była powtórka z pięknej i trudnej polskiej historii, ale nie zabrakło też nawiązań do obecnej sytuacji politycznej i szpileczek.

Co my dziś zrobimy dla polskiej wolności i suwerenności w XXI wieku? Czy wypełnimy te przyrzeczenia i ten wielki sukces wobec polskiej niepodległości i suwerenności i czy wiek XXI będzie wiekiem, w którym całe 100 lat będziemy wolni i niepodlegli? – pytał Nawrocki. – Pytam więc, patrząc na ponad 1000 lat polskiej historii i wielkie dzieło Ojców Niepodległości, gdzie jest nasze jestestwo, gdzie są nasze wartości chrześcijańskie, które budowały fundamenty RP i czemu musimy być świadkami i odpierać presję protezy wartości chrześcijańskich, jaką mają być obce nam ideologie w polskich szkołach i w polskim systemie edukacji? To nie nasze, to nie polskie i prezydent Polski nigdy nie pozwoli, abyśmy stali się znów pawiem i papugą narodów bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z Zachodu – zagrzmiał, nawiązując do słynnego wiersza Juliusza Słowackiego „Grób Agamemnona”. Porównanie do papugi oznacza bezmyślne i bezkrytyczne powielanie rozwiązań z innych kultur, zamiast wypracowywania i kultywowania swoich tradycji.

Co chcemy dziś powiedzieć tym, którzy krwią, wysiłkiem i pracą przynieśli nam niepodległość 11 listopada, kiedy widzimy, że część polskich polityków gotowa jest do tego, aby po kawałku oddawać polską wolność, niepodległość i suwerenność obcym instytucjom, trybunałom, obcym agendom UE – grzmiał Nawrocki. – Niepodległość to zobowiązanie i my wobec tej niepodległości jesteśmy związani dzisiaj. I ja jako prezydent Polski i rząd polski. Dziś nasza niepodległość to także sprawiedliwość. Polacy oczekują sprawiedliwości. Polacy nie chcą partyjnych szopek i teatrów. Polacy chcą móc dostać się do lekarza, chcą móc być wyleczeni. Chcą taniej płacić za prąd i artykuły spożywcze – mówił dalej. Ciekawe, czy celowo nawiązał do swojej niezrealizowanej obietnicy, że w ciągu 100 dni po objęciu urzędu Polacy będą płacić mniejsze o 33% rachunki za prąd.

Nawrocki pochwalił się też, że został zaproszony przez Donalda Trumpa na szczyt grupy G20.

– Niepodległość to także wykorzystywanie szans i możliwości. Wykorzystywanie ich dla młodzieży i dla naszych dzieci, ponieważ to dla nich budujemy wolną i niepodległą Polskę. A jak będziemy dewastować finanse publiczne i tworzyć szopki polityczne i teatry, zamiast zając się realną pracą dla RP, to może wolności i suwerenności nie będzie – mówił Nawrocki. – Widzę piękny, silny i dumny naród polski pogrążony i zniechęcony do sporu politycznego. Wierzę jednak głęboko, że tych rzeczy, które nas łączą, będzie więcej niż tych, które nas dzielą. Niech Bój błogosławi Polsce, niech żyje Polska – skwitował swoje wystąpienie.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *