Nadciąga wielki paraliż komunikacyjny, rolnicy idą na całość i ostrzegają. „Organizujemy wam dzień wolny od pracy”

W środę cały kraj z Warszawą na czele ma zostać sparaliżowany komunikacyjnie. Renata Beger apeluje do mieszkańców o dołączenie do blokad.

Takiego protestu jeszcze nie było

Wystarczyło, że PiS został odsunięty od władzy, by po ośmiu latach snu obudziła się „Solidarność”, a rolnicy poczuli ból spowodowany „Zielonym Ładem”. Przypomnijmy – przez ów PiS zachwalany i stanowiący swego czasu powód do dummy. Sytuacja wygląda teraz tak, że w całym kraju od kilku tygodni odbywają się protesty, które przybierają na sile.

Punkt kulminacyjny wkurzenia rolników został zaplanowany na najbliższą środę 20 marca.

W całym kraju zostało zarejestrowanych kilkaset punktów demonstracyjnych, a najmocniej gniew rolników mają odczuć mieszkańcy wielkich miast, którzy – jak wiadomo – odróżnią sojowe latte od zwykłego, ale żyta od prosa już niekoniecznie. Oberwać musi miasto stołeczne, bo to przecież tam zapadają najważniejsze decyzje w kraju. Wokół Warszawy domknął już się nawet pierścień protestujących, co oznacz, że zostanie odcięte od reszty świata. Nie wjedziesz, nie wyjedziesz, dupa zbita, jak mówił nadinspektor do komisarza Ryby w kultowym „Kilerze”.

– Apelowałabym do mieszkańców miast i wsi, by przyłączyli się do protestu. Zielony Ład dotyka każdego obywatela. Unia Europejska ma chore pomysły. Duże firmy chcą zarabiać jak najwięcej, a my jako klienci mamy tylko płacić – grzmi w rozmowie z serwisem o2.pl Renata Beger, była posłanka Samoobrony, a dziś działaczka rolnicza.

W Warszawie dzień wolny

O mocy środowych protestów chętnie mówią inni rolnicy. Mają być one karą za „gazowanie i zbicie ” protestujących kilkanaście dni temu. Tak przynajmniej twierdzą sami zainteresowani. – Będzie ostro, przejadą tylko pociągi i autobusy komunikacji – ostrzegają organizatorzy.

Wiadomo, że że na 12 godzin rolnicy zablokują trasę S7 na odcinku Warszawa-Gdańsk. Od godziny 7 do 19 blokada zostanie ustawiona na remontowanym węźle w Kazuniu (woj. mazowieckie). – Nie będzie jak dojechać do Warszawy od północy, ponieważ sąsiednie drogi i możliwość dojazdu blokują inne grupy. Organizujemy wam dzień wolny od pracy – ostrzega Piotr, rolnik spod Płońska w rozmowie z serwisem Wp.pl.

Nadchodzące blokady będą najbardziej uciążliwe ze wszystkich dotychczasowych. Jednak nadal sądzę, że mamy po swojej stronie większość mieszkańców miast – stwierdził Dominik Zawadzki, sadownik spod Grójca.

Policja zapewnia, że postara się wytyczyć objazdy. Jak to wszystko wyjdzie w praktyce – przekonamy się już w środę 20 marca.

Źródło: Wp.pl/o2.pl

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *