Miała już nie żyć, a dzwoniła do kliniki. Szokujące doniesienia ws. śmierci gwiazdora. “Nie wykazywała żadnych objawów…”
screen/ Fox / inside Edition YT
Wraca temat śmierci aktora Gene’a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy. Analiza zawartości telefonu kobiety rzuciła teraz na sprawę nowe światło!
Gene Hackman i jego żona nie żyją
Powracamy do tematu śmierci 95-letniego Gene’a Hackmana i jego 65-letniej żony Betsy Arakawy, którzy zostali znalezieni martwi w domu w Santa Fe. Jak na razie wykluczono udział osób trzecich oraz zatrucie tlenkiem węgla: wiadomo, że aktor zmarł na skutek choroby serca, a jego partnerka na infekcję przenoszoną przez gryzonie. Dziwią tylko okoliczności. Jak to się stało, że oboje zmarli w podobnym czasie?!
„Daily Mail” rzuca na sprawę nowe światło: służby przeanalizowały dane z telefonu komórkowego Arakawy. I zrobiło się… dziwnie. Pierwotnie zakładano, że kobieta zmarła 11 lutego, ale teraz wiadomo, że jeszcze 12 lutego dzwoniła do lokalnej kliniki i to aż trzykrotnie! Miała telefonować i opisywać objawy związane z zatorem. – Rozmawiała z jednym z naszych lekarzy, który powiedział jej, żeby przyszła tego popołudnia. Umówiliśmy ją na wizytę, ale nigdy się nie pojawiła. Nie wykazywała żadnych objawów niewydolności oddechowej. Wizyta nie miała związku z hantawirusem. Próbowaliśmy do niej dzwonić kilka razy, ale nie odebrała – powiedział lekarz Dr Josiah Child.
Co z majątkiem aktora?
Hackman pozostawił po sobie majątek o wartości aż 80 milionów dolarów, który – zgodnie z jego testamentem – miał trafić do jego żony, która jednak teraz też nie żyje. Z kolei Arakawa chciała potem przeznaczyć to wszystko na cele charytatywne. Tyle że aktor miał jeszcze trójkę dzieci z poprzedniego związku – czy więc jego potomkowie nie dostaną z tego wielkiego majątku ani centa? Wiadomo, że jego syn ma starać się o spadek. Z pewnością może liczyć na jakiś zachówek.
Ważniejsze jest jednak wyjaśnienie tego, co stało się w domu w Santa Fe, bo jak na razie wszystko wygląda jak scenariusz na kryminał: dwie starsze osoby umierają na dwa różne schorzenia w mniej więcej podobnym czasie. Jak to możliwe? Czy to tylko przypadek?
Źródło: Daily Mail, Plotek
