Marcin Prokop w swoim stylu skomentował sukces Szymona Hołowni. „Dostałem już propozycję pracy”

Marcin Prokop przez lata prowadził „Mam talent” z Szymonem Hołownią. Dziennikarz skomentował teraz wybór swojego kolegi na marszałka Sejmu.

Marcin Prokop od lat jest jedną z najpopularniejszych postaci polskiego show-biznesu. Popularny dziennikarz błyszczy telewizji TVN, gdzie prowadzi program śniadaniowy tworząc rozbrajający duet z Dorotą Wellman, a w ostatniej edycji „Mam talent” zasiadł wśród jurorów.

Prokop znakomicie odnajduje się też w roli konferansjera, a błyskotliwe riposty, zaskakujące skojarzenia i prześmiewcze żarty są jego znakiem rozpoznawczym.

Przekonał się o tym jego dobry kolega, Szymon Hołownia już kilka dni po wyborach parlamentarnych.

Marcin Prokop opowiedział o swojej telewizyjnej współpracy z Hołownią w programie „Trójkąt” Agnieszki Woźniak-Starak i Gabi Drzewieckiej. Jak się okazuje, panowie poznali się przy okazji pracy nad materiałem o… pracy w sekstelefonie.

– Podbił do mnie chłopak z Białegostoku mówiący jeszcze ze specyficznym akcentem, który przedstawił mi się jako były zakonnik, gorliwy chrześcijanin i człowiek z zupełnie innej bajki niż moja, który zaproponował mi tekst wcieleniowy o pracy w sekstelefonie – opowiadał Prokop.

– Pomyślałem sobie – ciekawe, jak taki typ włączony w krwiobieg czegoś, co zupełnie nie jest jego światem, z tego wybrnie. Napisał super błyskotliwą rzecz, bardzo fajny materiał, który odbił się szerokim echem – relacjonował dziennikarz.

– Patrząc na niego teraz, jak występuje jako polityk, widzę gościa, który jeszcze 15 lat temu był… Przepraszam, Szymon, kocham Cię, ale byłeś drewnem no, byłeś Pinokiem telewizyjnym – ocenił Prokop. – A teraz jako człowiek, który się nieprawdopodobnie szybko uczy, jest przeinteligentny i bardzo bystry, od pierwszej edycji obserwował, jak to się robi, z jakich to jest śrubek poskładane. Widziałem, że mapuje sobie tę rzeczywistość, i potem nagle krok po kroku, z edycji na edycję i potem właściwie ja musiałem go ścigać, a nie on mnie – podkreślił dziennikarz. Jak stwierdził, „ufa ocenie Szymona” i wie, że to, co robi Hołownia, „wynika z dobrych intencji”.

W poniedziałek Szymon Hołownia został wybrany nowym marszałkiem Sejmu. Marcin Prokop we wtorkowym wydaniu „Dzień Dobry TVN” skomentował polityczny sukces kolegi po fachu. Dagmara Kaczmarek-Szałkow z przymrużeniem oka zapytała go nowego marszałka Sejmu.

— O tak. Zwłaszcza że już dostałem propozycję pracy od Szymona — Straż Marszałkowska. Niestety okazało się, że nie mam kwalifikacji. Trzeba dobrze posługiwać się bronią białą, trzeba mieć szablę przy sobie, w związku z tym będę kierowcą — zażartował Marcin Prokop w swoim stylu. Dziennikarz wbił też szpilę Jarosławowi Kaczyńskiemu. — Podobało nam się to, że Jarosław Kaczyński, znany patriota, spóźnił się na śpiewanie hymnu — podsumował Marcin Prokop.

Źródło: Plejada

1 Odpowiedzi na Marcin Prokop w swoim stylu skomentował sukces Szymona Hołowni. „Dostałem już propozycję pracy”

  1. Piotr pisze:

    To atrapa demokracji, to marionetka i pacynka ryżego świra. Mówi jakimś płaczliwym, nienaturalnym głosem. Myślę, że 80 lat temu byłby idealnym kandydatem do formacji bojówkarzy. Mówi o jakiejś powadze izby, a sam jest zaprzeczenie tej powagi, ciągle mu się wydaje, że pracuje w tefałenie na posadzie medialnego błazna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *