fot. Dziurek/deposinphotos.com
Im dalej od mundialu, tym więcej afer wychodzi na światło dzienne. Tym razem w roli głównej występuje Robert Lewandowski.
„Zamurowało mnie”
Spotkanie 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze jest jednym z niewielu względnie pozytywnych wspomnień Polaków z piłkarskiej imprezy czterolecia. Biało – Czerwoni co prawda przegrali z ekipą „Trójkolorowych”, ale po raz pierwszy na mundialu udowodnili, że potrafią więcej, niż tylko bronić dostępu do własnej bramki. Narodowej stypy więc nie było, a porażka 3:1 z późniejszymi finalistami turnieju (honorowego gola strzelił Robert Lewandowski) została przyjęta przez kibiców ze zrozumieniem.
Według najnowszych doniesień, bardzo ciekawie było dzień przed meczem z Francją. – Zamurowało mnie, gdy dowiedziałem się, że przed meczem z Francją na mundialu Robert Lewandowski zszedł z treningu wcześniej, bo nie był zadowolony z poziomu zajęć – napisał w swoim tekście Mateusz Skwierawski z WP Sportowe Fakty.
– Nawet jeżeli trening naprawdę nie był jakościowo na wysokim poziomie (tak było według relacji świadków), to jednak zachowanie gracza Barcelony świadczy, że pewne proporcje zostały zaburzone. A Santos pokazał ostatnio na mundialu w Katarze, że nie ma dla niego świętych krów, przecież posadził na ławce Cristiano Ronaldo – podkreślił dziennikarz.
Santos musi dogadać się z Lewandowskim
Prawdę mówiąc, są to szokujące słowa. Robert Lewandowski nigdy nie uchodził za piłkarza, który aż tak mocno okazałby brak szacunku trenerowi. Tym bardziej, że mówimy o kapitanie drużyny. Jasne, napastnikowi FC Barcelony nie było po drodze z Czesławem Michniewiczem, taktyka selekcjonera nie wykorzystywała potencjału jednego z najlepszych piłkarzy świata, ale aż taka demonstracja? Przed meczem o ćwierćfinał mistrzostw świata? W głowie się nie mieści i mimo wszystko jakoś nie pasuje nam do „Lewego”.
We wtorek PZPN ogłosił, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski będzie Fernando Santos. Jednym z głównych celów doświadczonego Portugalczyka będzie oczyszczenie atmosfery w kadrze i zbudowanie dobrych relacji, opartych na wzajemnym szacunku z Lewandowskim. Bez tego nie mamy czego szukać na następnej imprezie.
Źródło: WP Sportowe Fakty
1 Odpowiedzi na Mamy kolejny mundialowy skandal. Lewandowski naprawdę TO zrobił przed meczem z Francją?
Tu nie ma co się dogadywać piłkarz ma słuchać trenera nie odwrotnie poprzewracało się kolegom , jak się nie podoba nie grać w reprezentacji,nikt nie będzie żałował.