Magdalena Ogórek poucza dziennikarzy „Faktów” TVN. Nie do wiary, co im wytknęła
W sobotnich „Faktach” uderzono w dziennikarza TVP. Chodzi o kontrowersyjny wywiad, jaki Bronisław Wildstein przeprowadził z ministrem Czarnkiem. W jego obronie stanęła teraz Magdalena Ogórek.
Ogórek broni dziennikarza TVP
TVN przypomniało wywiad z Czarnkiem, jaki można było zobaczyć w TVP Info. Oczywiście rozmowa była formą odpowiedzi na aferę związaną z „Willa plus”. Chodzi o program dotacji, jaki koordynował resort edukacji. W praktyce chodziło m.in. sfinansowanie zakupu nieruchomości dla organizacji pozarządowych. Problem w tym, że w gronie tychże były stowarzyszenia związane z obozem władzy, zaś sam Czarnek mówił publicznie, że „lewactwo” nie ma szans na pieniądze.
TVN „wytłuścił” w swoim reportażu fragment rozmowy, w czasie którego Bronisław Wildstein zapytał na antenie TVP, jak Czarnek zapracował na status „najbardziej atakowanego członka rządu”. Tyle że nie poruszył w sumie tematu Willi plus.
„Fakty” uznały to ostatnie za „dziennikarską kompromitację bohatera walki z reżimem komunistycznym”. Oliwy do ognia dolał dziennikarz TVN, który napomknął o jeszcze jednym fakcie związanym z Wildsteinem.
– W momencie, kiedy wolne media informują o finansowaniu przez ministra z PiS także fundacji związanych z PiS, pracownik TVP w rozmowie z tym ministrem sprawę bagatelizuje. Pracownik TVP nie zdradza, że jest związany z jedną z takich fundacji. Nie informuje, że jego fundacja, której jego rozmówca dał 5 mln zł, jemu dała nagrodę za – uwaga – także dziennikarskie dokonania – punktował Jakub Sobieniowski, który przygotował materiał dla TVN.
Do materiału „Faktów” po weekendzie odniosła się Magdalena Ogórek. W swoim programie „Plan dnia” emitowanym przez TVP Info stanęła w obronie Wildsteina.
– Jako dziennikarka Telewizji Polskiej chciałabym się odnieść do haniebnego ataku na redaktora Bronisława Wildsteina, na który pozwoliły sobie „Fakty” TVN – zaczęła. – Szanowni państwo, to jest mój protest, mój apel. Dziennikarze mają prezentować wysoką kulturę osobistą. Dziennikarstwo nie jest hejtem. Dziennikarstwo nie jest atakiem. Szczególnie wobec takie osoby, z taką kartą – dodała.
Podkreśliła, że Wildstein ma spore dokonania, ale nie odniosła się do faktu, że nie powiedział o powiązaniu z fundacją, która otrzymała środki od ministerstwa edukacji.
Dodała, że reportaż Sobieniowskiego nie był nawet „na poziomie tabloidu”.
Jak zaś ocenić działalność samej Ogórek? Tę recenzję zostawiamy widzom TVP.
Źródło: TVP Info, wp.pl