„Łysy z FIFA” obraża rozum i godność człowieka! TA konferencja przekroczyła wszelkie granice hipokryzji i żenady

Gianni Infantino nie zwalnia tempa. Swoją kuriozalną konferencją szef FIFA nabił kolejne punkty w rankingu żenady i obrzydliwości.

W najbliższą niedzielę o godz. 17:00 zabrzmi pierwszy gwizdek meczu otwarcia piłkarskich mistrzostw świata, których gospodarzem jest Katar. Mistrzostw, których otoczka budzi coraz większy niesmak i które w przyszłości będą wspominane (obok poprzedniego mundialu w Rosji) jako haniebny moment w historii FIFA. Skąd taka brutalna ocena?

Po pierwsze, Katarczycy zdobyli prawa do goszczenia turnieju dzięki korupcji. Po drugie, w kraju nie są respektowane prawa człowieka, a podczas budowy stadionów ginęli pracownicy – głównie migranci. W Katarze nie toleruje się homoseksualizmu, więc osoby LGBT obawiają się przyjazdu na turniej w roli kibiców. Tego żałosnego obrazu katarskich mistrzostw dopełniają opłacane przez gospodarzy grupy udające kibiców poszczególnych krajów i zakaz spożywania piwa na stadionach.

Tymczasem Gianni Infantino jest zadowolony. Z najważniejszego piłkarskiego turnieju uczyniono prywatną zabawkę miliarderów, ale „łysy z FIFA” obraża się na słowa krytyki. Szef FIFA zorganizował konferencję, podczas której pozornie bronił mniejszości i tolerancji, a tak naprawdę wybielał siebie i gloryfikował gospodarzy.

Rudy i dyskryminowany

Infantino stwierdził, że doskonale rozumie osoby dyskryminowane i wie, jakie to jest uczucie. Dlaczego? Bo jako dziecko… miał rude włosy i piegi.

Dziś czuję się Katarczykiem, dziś czuję się Arabem, dziś czuję się Afrykaninem, dziś czuję się gejem, dziś czuję się niepełnosprawny, dziś czuję się emigrantem, który jest robotnikiem – mówił Infantino. Jak dodał, „nie można wszystkich oskarżać, walczyć i obrażać”.

Każdy kraj ma swoje przepisy. Można krytykować, jacy to Arabowie i muzułmanie są źli, bo nie wolno tu publicznie mówić, że jest się gejem. Oczywiście powinno to być dozwolone – opowiadał dalej. Potem stwierdził, że Europejczycy nie mogą krytykować innych, a za to powinni przeprosić za swoje działania przez ostatnie… „trzy tysiące lat”.

Powinniśmy przepraszać przez następne trzy tysiące lat, zanim zdecydujemy się udzielać komuś lekcji moralności – uznał „łysy z FIFA”. Następnie sobowtór Ryszarda Ochódzkiego powiedział, że prawdziwą troskę pokazuje… FIFA i Katar.

Europa musi przeprosić

Europa mogłaby zrobić to, co zrobił Katar. Mogłaby stworzyć legalne kanały, którymi mogliby przyjeżdżać do Europy. Dać im potem pracę, nadzieję na lepszą przyszłość. Oni zarabiają w Katarze więcej, niż zarabialiby w domu – przekonywał Infantino. Mało? Skompromitowany szef FIFA przekonywał, że w Katarze każdy jest mile widziany – niezależnie od pochodzenia, religii czy orientacji seksualnej.


Na dobitkę Infantino stwierdził, że kpiny z podstawianych przez gospodarzy „kibiców” to przejaw… rasizmu.

Ciąg dalszy na następnej stronie »
Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany jestem od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracowałem także z portalem Wiadomo.co, gdzie budowałem dział sportowy, tworząc newsy, reportaże i felietony o tematyce sportowej. W 2019 roku pracowałem też w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Mam też doświadczenie jako reporter radiowy z praktyk w internetowym Radiu WWW, dla którego przygotowywałem relacje z wydarzeń kulturalnych.

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Przedsiębiorca, od blisko 10 lat prowadzący firmę zajmującą się różnego rodzaju pracami graficznymi - od przygotowywania kreacji reklamowych po skład książek. Po godzinach – współtwórca vloga o tematyce piłkarskiej „Zielony Stolik”, gdzie odpowiadam też za montaż wideo. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu, pasjonat historii i podróży.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *