Ksiądz-skandalista znów uderza, nazwał Lewandowskiego… „zboczeńcem”. „Piłkarzyk z opaseczką”
Suspendowany ksiądz Michał Woźnicki znów dał „popis”. Tym razem uderzył w Roberta Lewandowskiego i reprezentację Polski.
Woźnicki atakuje Lewandowskiego
Michał Woźnicki to były salezjanin. Został wyrzucony ze zgromadzenia w 2018 roku. Obecnie jest suspendowany, co oznacza, że ma zakaz sprawowania sakramentów, w tym odprawiania mszy świętej. Nic sobie jednak z tego nie robi – nie dość, że odprawia msze, to jeszcze słynie z bulwersujących kazań.
Woźnicki stara się być ze swoimi homiliami na bieżąco. Teraz wziął na tapet reprezentację Polski i Roberta Lewandowskiego. Przypadek? Oczywiście, że nie – kadra przegrała w kompromitującym stylu z Albanią 0:2.
Woźnicki uznał, że przyczyną porażek jest brak wiary w Boga piłkarzy i działaczy, którzy mają „kierować się żądzą pieniądza”.
– Walczycie dla Boga. O wygranie meczu też. Walczycie o zwycięstwo w niebie. O kształtowanie charakteru, który wam pozwoli, że nawet jak przegrasz, to nie okaże się, żeś szmata. A jak wygrasz, to nie zniweczysz zwycięstwa, nie pójdziesz do burdelu, nie zrobicie imprezy i zniszczycie hotelu, bo teraz macie prawo, bo wy teraz złote medale macie – grzmiał suspendowany duchowny. – Polacy nigdy nie zdobędą mistrzostwa świata w piłce nożnej, bo to jest sport walki. Tak długo, jak nie będą katolikami, a niepostoborowymi miągwami. (…) Nie wygrają żadnych mistrzostw świata, chyba że kantem, oszustwem. To tak. Bo nie walczą w imię Boga, za Boga, dla Boga, dla wieczności, dla naszej ojczyzny, katolickiej Polski – mówił.
Potem przeszedł do ataku na Roberta Lewandowskiego. Przeszkadzało mu, że kapitan kadry potrafił założyć tęczową opaskę kapitańską.
– O Lewandowskim będą mówić, że nie wstydzi się Jezusa, a założy sobie opaskę LG. Zbeczeniec jest? A żonę ma! Lewandowski, piłkarzyk z opaseczką LG i tak dalej. Bo zboczony w głowie jest. (…) Lewandowski pod takim znakiem staje, stawał. A potem się dziwi, że w piłkę nie może trafić albo się przewróci zamiast gola strzelić – grzmiał Woźnicki.
Obraził Ewę Swobodę
Woźnicki najwyraźniej orientuje się w sportowych nowościach. Ostatnio wziął na tapet lekkoatletkę Ewę Swobodę, która występowała w mistrzostwach świata.
– Ewa Swoboda, nie da się na ciebie patrzeć. Wyglądasz jak potwór. Jeszcze z tymi kolczykami – mówił suspendowany ksiądz. – Co z tego, że wygrywasz? Za 10 lat już nie będziesz. Będziesz jak stary sportowiec, który musi kończyć karierę, bo wcześniej „skakało się” wysoko, a dziś już nie można – grzmiał. Jak stwierdził, brzydzą go jej kolczyki i tatuaże.
– To nie są zabawki. Tatuaż wiąże duszę. Jestem przywiązany do tego, co na skórze mam, jak do talizmanu – przekonywał ksiądz-skandalista. – Staje w blokach i robi znak krzyża, a tego już się nie da pogodzić dziewczynko. Znaku krzyża i zrobienia z siebie choinki, eksponowanego ciała przy strojach sportowców, nie da się pogodzić. I nie wiesz, czy masz patrzeć, co tutaj jest. Ja nie patrzę, bo to jest obrzydlistwo – mówił dalej o Ewie Swobodzie.
Co ciekawe, doczekał się odpowiedzi. Jeden z internautów poprosił zawodniczkę, by pokazała na Instagramie „ulubiony tatuaż dla księdza Woźnickiego”. Swoboda zamieściła zdjęcie dłoni, na której ma wytatuowaną czaszkę.
2 Odpowiedzi na Ksiądz-skandalista znów uderza, nazwał Lewandowskiego… „zboczeńcem”. „Piłkarzyk z opaseczką”
Juz przestalo mnie dziwic ze KK nic nie robi w sprawie tego idioty, ale ze nadal na jego tzw msze chodza ludzie?!!!
Szanuję Salezjanów, robią fantastyczną robotę z zaniedbanymi dzieciakami,ale wkurza mnie to że nie mogą poradzić sobie z takim debilem! Może w końcu zajmą się tym problem