Kosiniak Kamysz wyjaśnia, a Nawrocki swoje! W sieci burza z piorunami. „Nie chce mu się czytać”
Screen: Prezydent RP Yt
Prezydent Karol Nawrocki twierdzi, że nikt go nie poinformował o decyzji przekazania polskich myśliwców MiG-29 Ukrainie. – Nawrocki nie wie, co się dzieje u niego w kancelarii, bo mu się nie chce czytać papierów — skomentował jego słowa mecenas Roman Giertych.
Nawrocki twierdzi, że nic nie wiedział
W środę dowiedzieliśmy się od Władysława Kosiniaka-Kamysza, który stoi na czele resortu obrony, że nasz kraj chce przekazać Ukrainie myśliwce MiG-29, co nie spodobało się prezydentowi: Karol Nawrocki twierdzi, że nikt nie zapytał go o zdanie w tej sprawie.
— Jeśli chodzi o MiG-i, muszę przyznać przy całej sympatii do premiera Kosiniaka-Kamysza, i podkreślając, że nasza współpraca wygląda dobrze w wielu zakresach, uspokajając też opinię publiczną, że z ministrem obrony narodowej w wielu sprawach dochodzimy do porozumienia, tutaj musiało się wkraść jakieś nieporozumienie. Ja takiej informacji nie miałem, potwierdzałem to jeszcze dzisiaj w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Taka informacja do mnie nie trafiła — stwierdził.
Przecież mu mówiliśmy!
Jego słowa wywołały lekki oburzenie u polityków z rządu. – Informacja na temat przekazania samolotów Ukrainie omawiana była kilkukrotnie w obecności przedstawiciela Prezydenta RP na komitecie bezpieczeństwa narodowego Rady Ministrów. W ostatnim czasie 16 września i 4 listopada — przekazał Kosiniak-Kamysz.
Jego wersję potwierdził minister energii Miłosz Motyka z PSL. – Gdybyście się w Kancelarii Prezydenta zainteresowali bezpieczeństwem państwa, rzetelną robotą i wymieniali ze sobą informacje, a nie zajmowali się stale politykierstwem, pluciem na rząd i szkodzeniem Polsce, to do prezydenta dotarłyby wszystkie informacje — zakpił.
Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak uważa z kolei, że prezydent i jego współpracownicy „albo kłamią z premedytacją, albo się ze sobą w ogóle nie kontaktują„, co ich „kompromituje”.
Roman Giertych wskazał na to, że prezydent po prostu nie panuje nad sytuacją. – Nawrocki nie wie, co się dzieje u niego w kancelarii, bo mu się nie chce czytać papierów — ostrzegł Polaków.
Pałac odpowiada
Prezydencki minister Marcin Przydacz broni swojego szefa i napisał w mediach społecznościowych, że „premier Kosiniak-Kamysz w ostrych słowach zarzuca [prezydentowi] kłamstwo”. – To bardzo nieładnie. Prezydent Nawrocki sam wprost wskazał, że nie był w tej sprawie ani konsultowany, ani informowany. Nie wiem, z kim wicepremier utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie pana prezydenta — dodał.
Gen. Mirosław Bryś, zastępca szefa BBN, starał się wyjaśnić nieporozumienie. – Lakoniczne zdania dot. propozycji donacji sprzętu na Ukrainę padające podczas KBN nie można mylić z rzetelnym informowaniem prezydenta Nawrockiego o planach i zamiarach MON! — przekazał.
Dziś zresztą nie mówimy o żadnych konkretach: nie wiadomo kiedy i ile samolotów MiG-29 mamy przekazać Ukrainie. Warto dodać, że byłaby to transakcja wymienna: w zamian za myśliwce będziemy mieć dostęp do ukraińskich technologii dronowych i antydronowych.
Źródło: X, Onet