Kazimierz Marcinkiewicz znów jest zakochany? Były premier pokazał zdjęcie czarującej brunetki

Wygląda na to, że Kazimierz Marcinkiewicz w końcu wychodzi na prostą. Przynajmniej w sferze uczuciowej, bo słynna „Isabel” mu nie odpuści.

Tym romansem żyła cała Polska

Historią Kazimierza Marcinkiewicza i słynnej już Izabeli żyła cała Polska, a redaktorzy bulwarówek mieli pełne ręce roboty. Oto były premier zostawił swoją żonę po 27 latach dla dużo młodszej dziewczyny z Brwinowa i z dnia na dzień para stała się…celebrytami. Później, gdy już Marcinkiewicz wypadł z politycznej pierwszej ligi, a jego partnerka uległa wypadkowi rozpoczęła się wojna z pieniędzmi w tle, podczas której „Isabel” opublikowała nawet zdjęcie byłego premiera siedzącego nago na sedesie.

Takie to były „przeboje”.

A Marcinkiewiczu znów zrobiło się głośno w styczniu br., gdy warszawska prokuratura poinformowała o skierowaniu przeciwko byłemu premierowi aktu oskarżenia. „Były premier został oskarżony o to, że »uchylał się od wykonywania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości wyrokami sądu na rzecz pokrzywdzonej«. Zarzut obejmuje okres od 22 listopada 2021 r. do 18 listopada 2022 r. Pokrzywdzoną w tej sprawie jest była żona Kazimierza Marcinkiewicza — Izabela” — przypomniało tvp.info.

W połowie stycznia Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy wydał w tej sprawie wyrok nakazowy bez konieczności przeprowadzenia rozprawy. Według nieoficjalnych informacji, Marcinkiewicz został uznany winnym „uchylania się od obowiązku alimentacyjnego wobec byłej żony w okresie od 22 listopada 2021 r. do 18 listopada 2022 r. Sąd orzekł, że były premier »spowodował zaległość stanowiącą równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych«”.

W praktyce oznacza to pół roku pozbawienia wolności i prace społeczne. No i oczywiście płacenie alimentów Izabeli.

Nowa miłość Marcinkiewicza?

— Nic na ten temat nie wiem, żadne informacje z sądu do mnie nie dotarły. Zapadają jakieś kapturowe wyroki. W państwie PiS to jest normalne – mówił Marcinkiewicz. – To nagonka Zbigniewa Ziobry na mnie, to jest zemsta polityczna na mnie. Ziobro mnie ściga, gdzie tylko może i w tym wypadku to jest dokładnie to samo. Nie uchylam się od płacenia alimentów. W ub.r. pani Olchowicz otrzymała 230 tys. zł zaległości. Nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć. W ogóle nie rozumiem, dlaczego mam dorosłą osobę utrzymywać już 10 lat, dla mnie jest to niejasne podsumował Marcinkiewicz.

Wygląda na to, że były premier wreszcie wyszedł na prostą – przynajmniej w sferze uczuć. W najnowszej relacji na Instagramie Marcinkiewicz zdradził, że jego serce ponownie zabiło mocniej. Na jego profilu pojawiło się zdjęcie tajemniczej brunetki z wymownym podpisem opatrzonym serduszkami: Szczęście jest piękne – napisał krótko. Bez żadnych podśmiechujek – życzymy szczęścia, bo mamy wrażenie, że przeprawa z „Isabel” jest nieadekwatną karą do popełnionych błędów.

Kazimierz Marcinkiewicz
Źródło: Instagram/KazimierzMarcinkiewicz

Źródło: jastrzabpost.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *