Kamiński i Wąsik nie potrafią już ukryć nerwów, aktorzy z nich marni. „Wszystko leci z rąk” [WIDEO]

Mariusz Kamiński i Maciej Wasik nie przyjęli pisma wygaszającego im mandaty poselskie. U obu dały znać o sobie ogromne nerwy.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali prawomocnie skazani na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności za szycie 15 lat temu korupcyjnych butów Andrzejowi Lepperowi. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podjął natychmiast decyzję o wygaszeniu im mandatów, ale najwidoczniej do dzisiaj nie odebrali listów poleconych.

Dyrektor gabinetu marszałka Sejmu Szymona Hołowni podjął taką próbę podczas posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.

Konrad Frysztak z Platformy Obywatelskiej zamieścił w mediach społecznościowych nagranie tego momentu.

Na krótkim filmiku słychać dość bezczelne odpowiedzi obu panów o „przeszkadzaniu im w pracy”. – Jakiś pan nam tutaj przeszkadza – zwraca się Maciej Wąsik do przewodniczej komisji Marii Janyskiej.

Pani wywołała pewien incydent. Informuję, że nie odmawiam przyjęcia do wiadomości żadnego pisma. Zgodnie z przepisami prawa myślałem, że zostało już dawno wysłane, więc oczekuję, że Poczta Polska dostarczy na adres mojego zamieszkania pismo, które wystosował pan marszałek – mówił Kamiński.

Sytuacja była bardzo nerwowa, co uchwyciła kamera „Szkła Kontaktowego” – Pan Wąsik coś zdenerwowany. Wszystko leci z rąk – czytamy w opisie.

Będę działał publicznie z więzienia

Po wyjściu obu panów z komisji, reporterka TVN24 zapytał ich o całą sytuację. – Ja mandat poselski uzyskałem nie z łaski pana Hołowni, ale z woli 44 tys. moich wyborców i jestem posłem i wszystkie działania podejmowane są nielegalne.(…)Tutaj się ścigają, jak szybko trafimy do więzienia. To jest nieprzyzwoite, co zrobiono – mówił Mariusz Kamiński. – Niezależnie od tego, jak się potoczą moje losy, dalej będę działał publicznie do końca. Również z więzienia – dodał.

Nic nam nie dostarczono. To jest jakaś szopka. Nigdy czegoś takiego nie widziałem, jestem trzecią kadencję posłem, nigdy nie widziałem tego typu sytuacji, żeby jakiś urzędnik sejmowy w czasie, kiedy minister spraw wewnętrznych i administracji przedstawia budżet, przychodzi i przeszkadza posłom wykonywać swoje obowiązki. To jest skandal. To jest jakaś totalna ustawka – mówił Maciej Wąsik.

Źródło: TVN24.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *