Kaczyński struga pewniaczka przed przesłuchaniem przez komisję śledzą. Tylko koledzy z PiS są pełni obaw. „Nie przywykł do tego, że…”

Za kilka dni Jarosław Kaczyński stanie przed komisją ds. Pegasusa. Prezes wygląda na pewnego siebie i ma komunikat dla członków komisji.

15 marca przed komisją badającą nielegalną inwigilację stanie Jarosław Kaczyński. W zeszłym tygodniu pojawiły się doniesienia o strachu, jaki zapanował w szeregach Prawa i Sprawiedliwości w związku z przesłuchaniem.

Prezes nie jest przyzwyczajony do sytuacji, gdy ktoś zasypuje go gradem pytań, a to może wyprowadzić go z równowagi. Znając jego cały repertuar politycznych obelg, coś może polecieć w stronę członków komisji.

Prezes się nie boi

Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że Jarosław Kaczyński stawi się na przesłuchanie. Co więcej, u lidera Prawa i Sprawiedliwości daje się wyczuć bojowy nastrój.

Prezes stawi się tak, jak wszyscy wzywani świadkowie. Nie ma problemu z tym, by odpowiadać na pytania członków komisji – mówi jeden z jego współpracowników.

Portal zapytał prezesa, czy przygotowuje jakąś koncepcję lub szkic na przesłuchanie. – Nie rozumiem, dlaczego miałbym szykować jakiś plan na przesłuchanie. To raczej komisja powinna go mieć – odpowiada pewny siebie.

Podczas spotkania z mediami na Nowogrodzkiej podkreślił, że doniesienia o inwigilacji Mateusza Morawieckiego są nieprawdą, a rzekoma lista polityków PiS podsłuchiwanych Pegasusem to fikcja.

Zapytany o artykuł Onetu na temat inwigilacji Daniela Obajtka, odparł: nie wiadomo, czy była to inwigilacja systemem Pegasus.

Strach i obawy

Kilka dni temu WP.pl napisała, że wśród polityków PiS rośnie ciśnienie przed wizytą Jarosława Kaczyńskiego na komisji śledczej. Sen z powiek spędzają im pytania, jakie mogą paść na przesłuchaniu.

Nie chodzi o samą wiedzę prezesa na temat Pegasusa, ale o prowokacyjne pytania ze strony sejmowej większości. Prezes nie przywykł do tego, że jest wywoływany do tablicy, szybko widać po nim zniecierpliwienie. A spodziewamy się, że przedstawiciele większości nie przepuszczą okazji do politycznego maglowania – mówi ważny polityk PiS.

Członkowie komisji śledczej reprezentujący sejmową większość zapowiadają dokładne przepytanie prezesa. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: WP.pl

 

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *