Kaczyński nie zna słów hymnu?! Nie wyłączyli mikrofonu prezesa, wszyscy TO usłyszeli. „Szablą odbijemy” [WIDEO]

Jarosław Kaczyński stanął na baczność i zaintonował hymn Polski. Problemy ze znajomością słów zaczęły się już w pierwszej zwrotce. Wszystko poszło na wizji!

Trudności z hymnem

Jarosław Kaczyński i śpiewanie hymnu Polski to nie jest najlepsze połączenie. I nie chodzi o to jak śpiewa prezes – nie każdy ma słuch i przecież nie o walory muzyczne chodzi podczas wykonywania „Mazurka Dąbrowskiego”. Ważniejsze są tu słowa, z którymi prezes Prawa i Sprawiedliwości najwyraźniej ma problem.

Poseł Marcin Józefaciuk z Koalicji Obywatelskiej podzielił się na platformie X świeżym nagraniem z sobotniego posiedzenie PiS, które rozpoczęło się od uroczystego odśpiewania hymnu. Prezes stanął na baczność, a fani PiS przez ekranami TV Republika i na oficjalnym kanale PiS w serwisie YouTube usłyszeli, co usłyszeli.

„Ktoś właśnie zagwarantował sobie zwolnienie w trybie pilnym Czy jest to:

A. Dźwiękowec na sali za niewyłączenie mikrofonu

B. Realizator telewizji @RepublikaTV za brak reakcji i niewyciszenie dźwięku

C. Prezes @pisorgp za nieznajomość słów Hymnu Polski

Załącznik nr 4 do ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych podaje jedyną, właściwą treść Hymnu” – napisał na platformie X Józefaciuk.

„Szablą odbijemy” występuje w rękopisie Józefa Wybickiego, na co zwrócił uwagę poseł KO. I jesteśmy przekonani, że w ten sposób właśnie działacze PiS będą bronić Kaczyńskiego.

Swoją drogą to nie pierwszy raz, gdy prezes ma problem z tekstem hymnu. Na kongresie partii w 2021 r. Kaczyński – jeszcze jako wicepremier ds. bezpieczeństwa – zaśpiewał „jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy…”. Niby nic wielkiego, ale jak się pozuje na wielkiego patriotę, to takie wpadki nie mają prawa się zdarzać.

Janusz Kowalski też się skompromitował

W 2021 r. hymnową kompromitację zaliczył też Janusz Kowalski, kolejny wielki Polak. – Tak ufam premierowi Piotrowi Glińskiemu, że jeśli uważa on, że trzeba zamienić kolejność zwrotek hymnu, popieram go zdecydowanie – zapewniał, zapytany o sprawę przez dziennikarza TVN24. Szybko jednak wyszło na jaw, że nie ma pojęcia, jaka jest druga, a jaka trzecia zwrotka narodowego hymnu. Dziennikarz starał mu się podpowiedzieć, ale sejmowy patriota poległ już na drugim wersie.

– Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy – powiedział, ale reporter szybko wyprowadził go z błędu – poprawna forma to „kiedy my żyjemy”. Kowalski starał się bronić, ale nie miało to sensu.

Źródło: X

 

1 Odpowiedzi na Kaczyński nie zna słów hymnu?! Nie wyłączyli mikrofonu prezesa, wszyscy TO usłyszeli. „Szablą odbijemy” [WIDEO]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *