Kaczyński nazwał Donalda Tuska „niemieckim agentem”. Pobito rekord we wnioskach o ukaranie prezesa

Jarosław Kaczyński w amoku nazwał Donalda Tuska „niemieckim agentem”. Pobito rekord we wnioskach o ukaranie prezesa PiS.

11 grudnia Donald Tusk został wybrany na premiera. Po głosowaniu wszedł na sejmową mównicę i zwrócił się do prezesa PiS przypominając mu, jak był traktowany przez PiS-owską telewizję rządową. Co chwilę słyszał „Tusk do Berlina” czy „Für Deutschland”.

Każdego dnia słyszałem te słowa z telewizji, każdego dnia słyszałem tę płytę nagraną wiele, wiele lat temu przez Jacka Kurskiego. Kiedy nagrał tę płytę, twój brat, Lech Kaczyński, powiedział do mnie, publicznie, że takiego łajdaka jak Kurski świat nie widział, po tym co zrobił – powiedział. – Dlatego chciałem to zwycięstwo osobiście dedykować obu moim dziadkom. Obaj byli polskimi kolejarzami w Wolnym Mieście Gdańsku – dodał.

Chwilę potem na mównicę wdarł się Jarosław Kaczyński. Pytany w jakim trybie zabiera głos, odparł: jest taki tryb, jak ktoś kogoś obraża, po czym wykrzyczał, że „Tusk jest niemieckim agentem”. – Ja nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno: pan jest niemieckim agentem, po prostu niemieckim agentem – ryknął.

Sytuację skomentował od razu marszałek Szymon Hołownia. – Dziwne są tego rodzaju obelgi rzucane w takim momencie, w takim dniu, panie pośle Kaczyński – zwrócił się do prezesa.

Wnioski o ukaranie

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, do Poselskiej Komisji Etyki wpłynęło…  267 wniosków o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego za nazwanie Donalda Tuska „niemieckim agentem”. – Oczywiście zajmiemy się tą sprawą – mówi Katarzyna Mrzygłocka, szefowa komisji.

W rozmowie z gazetą zapowiada, że oczywiście prezes PiS zostanie zawiadomiony o dacie posiedzenia komisji. – Chcemy, żeby zaprezentował swoje wyjaśnienia – mówi posłanka. – Czy przyjdzie, czy nie, to już inna sprawa – dodaje.

Zdecydowana większość skarg wpłynęła do komisji etyki od osób prywatnych, które są oburzone słowami lidera PiS. – Takiej sytuacji jeszcze nigdy w komisji etyki nie było. Jestem w tej komisji od 2010 roku i taka ilość wniosków w sprawie jednego posła nigdy nie wpłynęła – mówi „Wyborczej”.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

4 Odpowiedzi na Kaczyński nazwał Donalda Tuska „niemieckim agentem”. Pobito rekord we wnioskach o ukaranie prezesa

  1. Mariusz pisze:

    Taaaak, no patrz, nie lubisz kaczyńskiego, nie jesteś za pisem, a bredzisz tym samym bełkotem. Przypadek??? 🙂 nie z nami takie sztuczki… taką ciemnotę wciskaj w innej lidze np. trampkarzy, bo tu nie przejdzie taki kwas, a poza tym, to twoja sekta już upada, więc próżny ten trud, niebawem zacznie się całkowicie rozpadać, część wyląduje w kryminale, a część na śmietniku historii i taki oto będzie koniec tego badziewia.

  2. zbigniew pisze:

    Tak trzeba ukarac kaczynskiego,nawet zabrac mandat poselski za ta wulgarnosc,mysli ze jeszcze rzadzi.popieram

  3. sam pisze:

    On i jemu podobni powinni mieć wytoczone procesy cywilne z wysokimi odszkodowaniami. Inaczej zawsze będą bezpodstawnie opluwali innych.

  4. Maad pisze:

    Nie jestem za pisem, nie lubię Kaczyńskiego, ale zgadzam się z nim… Tusk to sprzedawczyk, sprzeda Polskę. Jest na usługach…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *